Czy jest sens suplementować witaminy?

Czy witaminy są potrzebne, w jakiej ilości i czy przyjmować suplementy witaminowe?

Czy faktycznie witaminy potrafią zwalczyć raka, zapobiec chorobom serca, zmarszczkom czy chorobie Alzheimera? Czy może przeciwnie, może branie witamin syntetycznych jest szkodliwe i obarczone wieloma ryzykami?

Dzisiejszy podcast poparty jest solidnymi opracowaniami naukowymi.

Serdecznie zapraszamy do komentowania!

Podcast dostępny również tutaj: Spotify | Apple Podcasts | Google Podcast

W tym odcinku: „Czy jest sens suplementować witaminy?”

  • reklamy, media i moda na witamy
  • czy można przedawkować ADEK?
  • historia witamin
  • czym w ogóle jest witamina?
  • RWS (referencyjne wartości spożycia)
  • przeciwutleniacze i wolne rodniki
  • negatywne skutki witamin
  • rynek suplementów i witamin

Linki i nawiązania

Projekt Fajne Życie: dołącz tutaj
Podcast: Cała prawda o ochronie przed słońcem

⭐ Projekt Fajne Życie

Nawet posiadanie całej wiedzy świata nie sprawi, że poczujemy się lepiej i zmienimy swoje życie. Tylko działanie i wykonywanie praktyk zaowocuje pięknymi i długofalowymi zmianami. Chcemy czuć się zdrowo i mieć mnóstwo energii, żeby kreować swoje życie. Żeby z odwagą sięgać po swoje marzenia.
Jak dokonać tej zmiany przy codziennym natłoku obowiązków, braku czasu, energii i motywacji, przy ciągłym zmęczeniu?

Postanowiliśmy stworzyć przestrzeń, w której każdy będzie miał możliwość projektować swoje fajne życie wraz z wspierającymi ludźmi obok.

Tworzymy PRAKTYCZNY KURS: Projekt Fajne Życie ze społecznością, spotkaniami na żywo, konsultacjami, gotowymi protokołami do wprowadzenia w życie natychmiast, wspólnymi wyzwaniami i praktykami na żywo!

Tutaj możesz zapisać się: projektfajnezycie.pl

Ciekawe cytaty z podcastu „Czy jest sens suplementować witaminy?”:

’Czy branie witamin, bo akurat stoją w dziale suplementów i kuszą jakimiś korzyściami, jest dobrym postępowaniem? A jeśli tak, to które konkretnie?’

’Od odkrycia witamin i bardzo rosnącej sprzedaży, dodawania tych witamin do jedzenia przez ostatnie 20-30 lat, nasze zdrowie globalne nie poprawiło się.’

’Czy niacyna jest witaminą, skoro organizm ją sam wytwarza? To naprawdę bardzo ciekawe pytanie.’

’Każda narodowość ma swoje własne dawki witamin. To zaczyna nas powoli zastanawiać.’

’Przyjmując za dużo przeciwutleniaczy, zamiast się chronić przed chorobami, możemy je wywołać.’

’Podawanie beta-karotenu palaczom powodowało zwiększenie zapadalności na raka i więcej zgonów na zawał serca. To naprawdę może nie być tak proste, jak się wydaje.’

’Niski poziom witaminy B2 chroni przed malarią. Nadmiar witamin może być szkodliwy i może spowodować niedobór innych witamin.’

’Musimy świadomie decydować, żeby nie być ofiarami marketingu i nie zalewał nas lęk o to, że mamy za mało jakiejś witaminy. Ważne jest, żebyśmy wiedzieli, co bierzemy i jakie są ku temu powody.’

’Jeżeli chcemy, żeby nasze życie było zdrowe i fajne, to nie znajdziemy go w tych witaminach, ale znajdziemy go w codzienności, w naszych codziennych rytuałach.’

’Kiedy zwierzęta są chore albo ranne, co robią? Znajdują sobie norkę, idą do niej i czekają, aż ciało samo się uzdrowi.’

’Zależy nam na tym, żeby każdy miał prawo decydować o tym, co przyjmuje, jak przyjmuje i żeby był świadomy tego, co robi.’

Rozdziały podcastu „Czy jest sens suplementować witaminy?”

Historia witamin (00:00:00)
Kamil omawia aferę dotyczącą witamin, ich produkcję, oraz potrzebę krytycznego myślenia o suplementach.

Rynek suplementów (00:01:25)
Kamil analizuje promocję witamin, ich sprzedaż, oraz grupy docelowe.

Skutki niedoborów i przedawkowania (00:02:51)
Omówienie skutków niedoborów i przedawkowania witamin oraz potrzeba krytycznego spojrzenia na ich reklamę.

Odkrycie witamin (00:06:04)
Kamil opowiada historię odkrycia witaminy B1 i błędne interpretacje, w tym przypadku związane z chorobą beri-beri.

Niedobór witamin (00:12:11)
Kamil zastanawia się nad przyczynami niedoborów witamin i koniecznością analizy przyczyn oraz skutków niedoboru.

Historia witamin (00:13:27)
Opisuje historię pelagii i niacyny oraz jak suplementacja niacyny miała odwrotny skutek.

Definicja witaminy (00:15:08)
Kamil kwestionuje definicję witaminy i zastanawia się nad potrzebą suplementacji.

Różnice w zalecanych dawkach (00:16:36)
Porusza kwestię różnic w zalecanych dawkach witamin w różnych krajach.

Krytyka ustalania zalecanych dawek (00:18:03)
Kamil krytykuje sposób ustalania referencyjnych wartości spożycia witamin.

Finansowanie i decyzje ekspertów (00:19:21)
Dyskusja o eksperckich panelach, finansowaniu oraz decyzjach dotyczących referencyjnych wartości spożycia.

Wątpliwości co do korzyści suplementacji (00:21:06)
Kamil podważa korzyści suplementacji witamin i zalecanych dawek.

Nadmiar przeciwutleniaczy (00:24:03)
Omawia problem nadmiaru przeciwutleniaczy i ich potencjalne negatywne skutki.

Redukcjonizm w suplementacji (00:25:38)
Kamil krytykuje redukcyjne podejście do suplementacji witamin, zwracając uwagę na złożoność składników w warzywach i owocach.

Wpływ witamin na organizm (00:26:50)
Omówienie różnych form i zachowań witamin w organizmie oraz negatywnych skutków przyjmowania witamin.

Regulacja homeostazy i rola witamin (00:28:42)
Wyjaśnienie, jak organizm reguluje poziomy witamin w odpowiedzi na infekcje i choroby.

Niedobory i nadmiary witamin (00:30:33)
Omówienie związku niedoborów i nadmiarów witamin z różnymi schorzeniami oraz ciekawe przypadki związane z niedoborami.

Skutki nadmiaru witamin (00:32:06)
Przedstawienie szkodliwych skutków nadmiernego spożycia witamin, w tym związków między różnymi witaminami.

Trudności w badaniu ilości witamin (00:33:39)
Omówienie trudności związanych z dokładnym badaniem ilości witamin w produktach spożywczych.

Wewnętrzna mądrość organizmu (00:34:34)
Podkreślenie wewnętrznej mądrości organizmu w zakresie potrzeb witamin i minerałów.

Rynek suplementów diety (00:37:13)
Przedstawienie statystyk dotyczących rynku suplementów diety oraz proponowanie podejścia świadomego wyboru suplementów.

Rola pełnowartościowego jedzenia (00:38:39)
Podkreślenie roli pełnowartościowego jedzenia opartego na roślinach w zaspokajaniu potrzeb organizmu.

Wartość prawdziwego jedzenia (00:40:54)
Omówienie znaczenia prawdziwego jedzenia i składników odżywczych w diecie.

Codzienność a zdrowie (00:41:33)
Rozważania na temat zdrowego stylu życia, uwzględniającego sen, ruch i kontakt z naturą.

Witaminy i suplementy (00:42:59)
Zapowiedź omówienia witamin B12, D, kwasów omega, żelaza, jodu, magnezu i wapnia.

Decyzje o zdrowiu (00:43:22)
Zachęta do wyrażania preferencji dotyczących tematów podcastowych oraz samodzielnego podejmowania decyzji zdrowotnych.

Praktyki dla dobrego życia (00:44:13)
Promocja praktyk oddechowych, jogi i wiedzy o ciele dla uzyskania zdrowia i harmonii.

Podsumowanie i zaproszenie (00:45:36)
Podziękowanie, życzenia zdrowia i zaproszenie do dalszego wsparcia w zdrowym stylu życia.

Trankskrypt podcastu „Czy jest sens suplementować witaminy?”:

(transkrypt wygenerowany automatycznie)

Kamil (00:00:00) – Nie brakuje afer dotyczących witamin z udziałem dużych firm, które produkują, jak np. ustalania cen i zmów cenowych na spotkaniach szczytowych, wielomilionowych kar dla koncernów produkujących witaminy. I też nie brakuje największego oręża sprzedaży, czyli lęku, budzenia lęku, że jak nie weźmiesz, jak nie zrobisz, to będziesz chory. Nasz podkast powstał po to, aby informować. Nie może zastąpić porady lekarskiej. Hej, z tej strony Kamil. Witamy Was w podcaście Wagarowiczów. Mówimy o tym wszystkim, o czym zapomniała powiedzieć nam szkoła, czyli jak prowadzić swoje życie z pasją w dobrostanie zarówno fizycznym jak i psychicznym. Sięgamy do źródeł zarówno naukowych, jak i duchowych, jak i filozoficznych. Czyli jednym słowem projekt Fajne życie. Działamy! Cześć kochani! Dzisiaj zajmiemy się tematem witamin. Czy witaminy są potrzebne? W jakiej ilości i czy przyjmować suplementy witaminowe? Pytanie jest takie czy faktycznie witaminy? Jak często jest to reklamowane? Potrafią zwalczyć raka, zapobiec chorobom serca, zmarszczkom, choroby Alzheimera itd.

Aggie (00:01:12) – Czy może.

Kamil (00:01:12) – Przeciwnie? Może branie witamin syntetycznych jest szkodliwe i obarczone wieloma ryzykami? I ogólnie moje zdanie jest takie, że możliwe, że istnieją wyjątkowe jednostki chorobowe.

Kamil (00:01:25) – Przypadki, w których faktycznie warto zastosować suplementację witaminami. Ale czy branie witamin bo akurat stoją w dziale suplementów i kuszą jakimiś korzyściami jest dobrym postępowaniem, a jeśli tak, to które konkretnie? Na te pytanie dzisiaj będziemy starać się znaleźć odpowiedź. Generalnie kompleksy witamin i witaminy to jest taka rzecz, która często wybrzmiewa z odbiorników telewizyjnych, z prasy, z artykułów w internecie. Telewizję oglądam kilka razy w roku, bo lubię jakiś mecz czasami zobaczyć i wtedy mam szansę zobaczyć skalę promocji, parę farmaceutyków i oddać się temu oglądaniu. Co tam się dzieje? Przy aktualnej wiedzy, którą mam, jest to dla mnie bardziej kabaretowe. Jak jest reklama, że starszy pan nie może iść do dzieci bo go coś boli, a potem bierze tabletkę i już się cieszy i podnosi dzieci do góry. To jest to po prostu. Komunikat co najmniej niewłaściwy. Niestety musi to działać na ludzi, bo gdyby nie działało, to nikt nie wydałby budżetu reklamowego na to. Więc poza tymi środkami na przeziębienia, które też niejednokrotnie braliśmy pod lupę, odkładaliśmy na czynniki pierwsze i mówiliśmy o tym, co powodują.

Kamil (00:02:51) – Polecam tutaj odcinek o ochronie przed słońcem czy odcinek naukowych dowodów na uzdrawianie. Poza tymi środkami również nie brakuje. Reklam witamin, kompleksów, witamin E, A +, multi, witamin musujących itd. Gdzie mamy ładnych ludzi w tle i co to wszystko oznacza? To oznacza, że jest to bardzo duży rynek i też w przypadku przyszłości, jak sobie popatrzymy, to też nie. Nie brakuje afer dotyczących witamin z udziałem dużych firm, które produkują, jak np. ustalania cen i zmów cenowych na spotkaniach szczytowych, wielomilionowych kar dla koncernów produkujących witaminy I też nie brakuje największego oręża sprzedaży, czyli lęku, budzenia lęku, że jak nie weźmiesz, jak nie zrobisz, to będziesz chory. I też oczywiście grupy docelowe witamin są różne, czyli ludzie, którzy mają dużo stresu alkoholicy, palacze spożywając dane produkty, nie spożywając danych produktów. Sportowcy, kobiety w ciąży, starsi ludzie itd. Dzieci generalnie nie ma grupy docelowej, dla której nie znalazłyby się witaminy czy też unikalne mieszanki witaminowe, które są konieczne. I generalnie pierwszą rzeczą, którą w kontekście witamin trzeba powiedzieć to to, że od odkrycia witamin i bardzo rosnącej sprzedaży dodawania tych witamin do jedzenia przez ostatnie 20 30 lat nasze zdrowie globalne nie poprawiło się, więc to może oznaczać, że na pewno nie jest to złoty środek dla zdrowia, dla długowieczności.

Kamil (00:04:37) – I czy osoby, które smarują się kremem z witaminą E faktycznie mają w 10 letniej perspektywie lepszą cerę i te efekty, które ulotka zapewnia. A może nie tylko o krem chodzi? Może też inne rzeczy mają znaczenia? To jest bardzo ciężko zbadać i ta przyczynowość dotycząca aplikacji, witamin i oczekiwanych rezultatów. Też warto się jej dokładnie przyjrzeć. Czy faktycznie tak jest? Dużo mówi się o niedoborach witamin i o skutkach niedoborów witamin. Jak najbardziej one są, ale są też skutki przedawkowania witamin. I generalnie utarło się takie przekonanie, że witaminy, które się rozpuszczają w tłuszczach, czyli D. A no to tutaj trzeba uważać, bo można przedawkować, a te w wodzie rozpuszczalne to można brać ile popadnie, ile wlezie, bo organizm usunie nadmiar. I z tym właśnie nie do końca można się zgodzić. I może to być rozumowanie błędne. Też nie sądzę, żeby ten odcinek był polegał na tym, że co brać, a czego nie brać, bo tego tak naprawdę do końca autentycznie nikt nie wie. Ale chciałbym spojrzeć na różne aspekty i niedomówienia związane z witaminami i kilka historii witamin przytoczyć.

Kamil (00:06:04) – Jak to bywa w naszej ludzkości i w naszej historii. Historia witamin zaczęła się od dobrych intencji. Tyle, że my właśnie ludzie lubimy popełniać błędy i zazwyczaj gdy jest coś, co można sprzedać i niesie za sobą korzyści finansowe, to wykorzystujemy to, robimy z tego pieniądze, a potem jak maszyna ruszy, to ciężko jest coś odkręcić I z witaminami też taka historia miała swoje miejsce. Jest taka choroba, która nazywa się beri beri. Generalnie jest znana ludzkości od kilku tysięcy lat, bo już w starożytnych Chinach znano tę chorobę. Ma takie objawy jak spadek masy ciała, spadek koncentracji, utrata apetytu, pieczenie i mrowienie w stopach, ogólna drażliwość, depresja. Więc taką chorobę ponad 160 lat temu, w 1866 roku, tą chorobą została dotknięta dotkniętych jedna trzecia japońskich marynarzy. I odkryto, że beri beri znikała zawsze, gdy ryż zamieniono na inny artykuł spożywczy. Fasolę, warzywa, warzywa, ryby, mięso. Nieważne, co to było. Jeżeli zmieniano te pożywienie, to beri beri znikała i w taki sposób wtedy pozbyto się choroby beri beri. Parę lat później holenderski lekarz na wyspie Jawa z kolei odkrył przyczynę tej choroby.

Kamil (00:07:35) – Jak to zrobił? I tutaj właśnie zaczynają się pierwsze ciekawe rzeczy. Ten lekarz karmił kury resztkami jedzenia z pobliskiego szpitala i zauważył, że po trzech tygodniach kury były słabe i doznawał zapalenia nerwów. I lekarz uznał, że jest to beri beri. A że posiłki w szpitalu składały się głównie z gotowanego ryżu, to zamienił jedzenie tych kur na nieustanny ryż i stwierdził, że to właśnie łupiny ryżu to panaceum na beri beri. Następnie ryż rozłożono na substancje. Jedna z tych substancji pozwalała kurom zdrowieć. Ta substancja otrzymała nazwę witaminy B1. W taki sposób odkryto witaminę, tyle że powstał szereg ludzkich błędów. Przy tym i pewnie już jak. Jak dokładnie analizuję to, co mówię, to już coś tam się nie zgadza. Po pierwsze nic dziwnego, że kury chorowały od ludzkiego gotowanego jedzenia, bo kury nie są przyzwyczajone, nie są przyzwyczajone. To złe słowo. Ich organizmy nie są przystosowane do takiego jedzenia. Kury są przystosowane do surowych, twardych ziaren, więc było bez znaczenia. Generalnie, czy kury dostawały resztki ryżu czy jakiś inny ludzki posiłek. Jakby jadły resztki zupy czy czegokolwiek innego, to też zaczęłyby chorować.

Kamil (00:09:07) – Po prostu to wynika z tego, jakie mają żołądki i jakie mają trawienie. No ale powstała teoria taka, jaka powstała w związku z tą witaminą B1. Przeniesiono te odkrycia na ludzi i orzeknie to, że jak się poda B1 to wyleczy się beri beri u ludzi. Niestety jak się pewnie domyślacie okazało się, że to zupełnie nie zadziałało. Co więcej, nie chodziło o ten nieustanny ryż. Dlatego, że w Chinach choroba beri beri występowała kilka tysięcy lat temu, a wtedy nie było ryżu, który byłby łuskami. Był tylko nieustanny ryż. Tak więc nie chodzi ani o łuski, ani o witaminę B1. Później obalono tą teorię dotyczącą B1 i znaleziono inne przyczyny choroby beri beri. I chodziło o pleśń, która jeżeli ryż jest źle przechowywany to występuje na ziarnach i ją powoduje. A konkretnie jedna z mikro toksyn. Więc jeżeli mamy ryż, który jest dobrej jakości nikt nie choruje, wszystko jedno czy ryż jest łuskami czy nie łuskami, a nawet były przypadki, że więcej zachorowań było po ryżu, nie łuskami. Więc generalnie nie zdziwiłbym się, gdyby nawet dzisiaj ktoś np. mówił, żeby jeść ryż pełnoziarnisty, żeby dostarczyć więcej witaminy B, żeby uchronić się od różnego rodzaju chorób jak beri beri i uszkodzeń układu nerwowego.

Kamil (00:10:41) – Już trzy kłamstwa są w jednym zdaniu, bo nigdy nie udowodniono uszkodzeń układu nerwowego z powodu witaminy B. Prawdopodobnie inne rzeczy typu depresja, rozbicie, zmęczenie, rozdrażnienie mają zupełnie inne, bardziej skomplikowane przyczyny niż niedobór jednej tylko jedynej witaminy. Badania nad witaminą B1 wykazały też, że niezależnie od obecności witaminy B1, jeżeli dieta jest monotonna, to powoduje dokładnie takie objawy i po przestawieniu na normalną, urozmaiconą dietę takie objawy znikają. I tutaj właśnie mamy do czynienia z takim podejściem redukcji mistycznym w postaci rozbicia, podzielenia na oddzielne składniki. Nawet jak mamy składniki typu białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy. Wartość energetyczna. To jest naprawdę niesamowite, co uczyniliśmy w naszym postrzeganiu jedzenia, bo to nie jest takie proste. Czasami traktujemy coś jakby takie było, a nie do końca jest zero jedynkowe. Ciało jest niezwykle skomplikowaną maszyną. My utrzymujemy homeostazy, równowagę i naprawdę konia z rzędem temu, kto potrafiłby tak skomplikowany mechanizm zrównoważyć kilkoma substancjami. To jest mało prawdopodobne, nawet jeżeli poprawa jednego wskaźnika, bo podamy jakiś środek i się poprawi jeden wskaźnik marker, to często 5 innych może się pogorszyć, a w dłuższej perspektywie to może szkodzić, więc naprawdę czasami nie o to chodzi.

Kamil (00:12:11) – Zresztą do dzisiaj, jak sobie zobaczymy na źródła i na to. Chociażby na chorobę beri beri, to w większości znajdziemy, że właśnie jest spowodowana niedoborem witaminy B1. A warto się zapytać czy faktycznie tak jest. I teraz jeszcze odnośnie niedoboru, bo jak mamy niedobór jakieś witaminy powiedzmy, że wyjdzie nam, że brakuje nam jakiejś witaminy, a w ogóle brakuje, czyli jest mniej niż powinno być, a powinno być. Ile i kto o tym decyduje? O tym zaraz powiem, bo to jest niesamowity temat. No ale załóżmy, że mamy niedobór i stwierdzamy, że ok. No to co, mamy uzupełnić ten niedobór i problem zostaje rozwiązany? A może byśmy jednak się zapytali? OK, ale jaka jest przyczyna, że brakuje takiej witaminy? Jaka jest tak naprawdę przyczyna, że ta witamina jest w takiej niskiej, w takim niskim stężeniu? Co takiego się zadziało? Co takiego robię w życiu, że tego brakuje? I jeszcze jedno pytanie. OK, jest niski poziom. A to dobrze czy źle? Bo może czasami, jeżeli czegoś pozornie brakuje, to jest to obronna reakcja organizmu na coś.

Kamil (00:13:27) – O tym za chwilkę opowiem. Podobna do historii beri beri i B1 jest historia innej choroby Pelagry, która jest związana z niacyną. Generalnie Komitet Naukowy Komisji do spraw Żywienia Unii Europejskiej podaje, że niacyna jest stosowana przez organizm i w ogóle ciało może wytworzyć więcej niż potrzebuje niacyny i nie ma sensu żadna żadnego suplementacja. I podobnie było z. Nie będę podawał szczegółów tej choroby, ale bardzo podobnie to wyglądało. Czyli podawanie niacyny zaskutkowało odwrotnie niż myślano i też generalnie w ogóle czym jest witamina, No bo tutaj też to jest bardzo ciekawe i można się temu przyjrzeć, bo jak sobie otworzymy definicję witaminy to przeczytamy, że witaminy to jest grupa organicznych związków chemicznych o różnorodnej budowie, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania żywego organizmu. Mimo że nie stanowią dla niego źródła energii ani budulca dla komórek, mogą być pochodzenia naturalnego lub otrzymywane syntetycznie. I kolejne zdanie witaminy są egzogenne, organizm ich nie syntetyzuje lub nie syntetyzuje ich wystarczająco, w związku z czym muszą być dostarczane z pokarmem. I tu uwaga gwiazdeczka najczęściej w postaci prowitamin. I ostatnie zdanie w definicji przeciwne działanie do witamin wykazują Antywitaminy.

Kamil (00:15:08) – No więc teraz pytanie czy niacyna jest witaminą skoro organizm ją sam wytwarza? Można powiedzieć jest witaminą, bo do ich wytworzenia jest potrzebna np. prowitamina. No ale generalnie jest problem moim zdaniem z tą definicją. No bo skoro synteza, to w końcu synteza. Jemy czy nie stosujemy? To jest naprawdę bardzo, bardzo ciekawe pytanie. No i teraz tak, żeby się dowiedzieć, czy mamy odpowiedni poziom witaminy albo ile suplementować, to czasami sięgamy do takiego wskaźnika, czyli referencyjnej wartości spożycia. No i teraz warto by się zastanowić, jak taka referencyjna wartość spożycia jest ustalana i jaki ona ma sens. Temat witaminy B12 w ogóle, bo to jest historia, którą chciałbym się zająć oddzielnie i myślę, że powstanie oddzielny podcast na ten temat. Natomiast suplementować miałem przez pewien czas witaminę B12. I na ulotce było napisane brać jedną dziesiątą marki. I tak popatrzyłem na tą miareczkę, ona była taka malutka i sobie pomyślałem no kurcze, chyba się tłumacz pomylił, ale tam widzę, że pod tą etykietą polską jest po angielsku. No dobra, zdarłem tą polską naklejkę i czytam co tam jest napisane pod spodem.

Kamil (00:16:36) – I akurat tak się stało, że ta witamina była produkowana w Zjednoczonym Królestwie. No i czytam w tym oryginale Brać pół miarki. Więc mówię. A tłumacz się pomylił. No jak mógł coś takiego zrobić? Ale sobie myślę niemożliwe, Kurczę, no jak mógł się pomylić. Tam jest wyraźnie napisane jedna dziesiąta to jest napisane, jedna, druga to przecież taka pomyłka, To jest coś. No byłoby czymś niewiarygodnym. No więc napisałem do firmy, która to produkuje i ile w końcu tego brać. I okazuje się. I dlaczego w ogóle są? Tu jest inaczej, a tam jest inaczej. I okazuje się, że są zupełne inne referencyjne wartości spożycia i zalecenia w różnych krajach. Czyli Brytyjczykom należy się 5 razy tyle B12 jak chcą suplementować niż Polakom. I to jest i to zaczyna nas powoli zastanawiać. Jak sobie spojrzymy teraz na witaminę C. Okazuje się, że każda narodowość ma swoje własne dawki witamin. Witamina C, Amerykanie 90 miligramów dziennie, Brytyjczycy 30 miligramów dziennie, Francuzi 80, Włosi 45, Niemcy 100. Znalazłem też ogólne zalecenie dla Europejczyków 30 miligramów 30.

Kamil (00:18:03) – A 100. O co w ogóle chodzi? Nie wiem. Mają inne słońce, Inne coś. Co tam się w ogóle dzieje? Te dane. Oczywiście. Jak dzisiaj wejdziemy w internet, to może okazać się. Może okażą się już nieaktualne te, które powiedziałem. Bo przecież RWS referencyjne wartości spożycia to przyroda tego nie wyrywa w jakimś drzewie. W Liściu czytamy, że jest taka referencyjna wartość spożycia, tylko co jakiś czas zbierają się ludzie, którzy debatują nad tym, ile powinno być tej wartości spożycia referencyjnej i dlaczego. Generalnie ustalenie ilości witamin, jakie dziennie trzeba dostarczać jest często czystą spekulacją, dlatego, że bierzemy różne grupy wiekowe i dla różnych grup wiekowych i różnych płci itd są zupełnie różne zapotrzebowania. A na koniec to wszystko się bierze i uśrednianie. Co więcej, często nie ma dowodów naukowych na te ilości, a jedyne a jedynie panele ekspertów decydują. I to nie jest stałe, a często się zmienia w różnych radach w różnych latach np. z witaminą C.

Speaker 3 (00:19:21) – Ja bym zapytała tutaj kim są ci eksperci, którzy zasiadają w tych panelach.

Speaker 3 (00:19:27) – Potem decydują.

Kamil (00:19:29) – No to sprawdźmy, gdzie pracują ci eksperci i jakie mają finansowanie.

Speaker 3 (00:19:35) – Kim są osoby, które decydują o tym? OK.

Aggie (00:19:40) – Tak.

Kamil (00:19:40) – Tak. I kto płaci za te panele, na których jest? Te decyzje i te referencyjne wartości spożycia itd. Inne rzeczy są zatwierdzane, zatwierdzane czy zalecane? I jak sobie popatrzymy na naszych zachodnich sąsiadów to było z witaminą C. Tak stwierdzono 79 gram dziennie dla kobiet, 85 gram dla mężczyzn, czyli średnia 79 plus 85 dzielone na 2 83, czyli 83 średnio dla dorosłego człowieka. Ale uwaga podniesiono do 100 do 100 miligramów dziennie. Dlaczego? Ponieważ liczby te podlegają wahaniom i podwyższono, opierając się na metodach statystycznych. Czyli metody statystyczne nam powiedziały, że jednak 83, które wychodzą to za mało i trzeba to podwyższyć. Co jest jeszcze lepsze, to w badaniu, na którym się oparto, które nie do końca było badaniem, ale i tak stwierdzono, że nie ma istotnej zależności między ilością dostarczanej witaminy C a jej ilością w cytoplazmie komórek. Czyli organizm sam sobie i tak to wyreguluje i nic nie wskóra dostarczając więcej witaminy C.

Kamil (00:21:06) – Jeszcze ciekawiej jest z tym, że że są badania, które wykazały, że już 6,5 miligramów witaminy C wystarczy do wyleczenia korpusu, a przy podaniu tylko czterech maili dziennie nie pojawiają się objawy witaminowe. Skąd więc 100 miligramów? 100 lub 30? Zależy jaki kraj, jakiej narodowości jesteśmy. To też jest tak, że komórki też mogą magazynować substancje. Więc zmierzenie rzeczywistego zapotrzebowania to jest naprawdę bardzo trudna rzecz. I. Taki problem ile witamin potrzebuje człowiek, w pewnym sensie jest nie do rozwiązania. I nie tylko zapotrzebowanie jest nieznane, ale także nie da określić się górnej granicy zapotrzebowania na witaminy. Nie jest również wystarczająco jasne, czy wychwycić te komórki witaminami na maksa, po prostu ile się tylko da. To czy faktycznie organizm nasz będzie działał najlepiej jak tylko może. A właśnie to przyjmuje się w założeniach. Założeniach się przyjmuje, że witaminy mają być po korek wszędzie i wtedy będzie organizm działał dobrze. A czy tak faktycznie jest? Żebyśmy do czegoś mogli to porównać to pytanie. Jak mamy samolot, to samolot nie musi brać tyle samo paliwa jak leci do Ameryki czy jak leci do Hiszpanii.

Kamil (00:22:36) – Wręcz nie powinien, bo jak weźmie do Hiszpanii tyle paliwa co do Ameryki to będzie mieć ciężej, żeby tam dolecieć, no nie? I to są takie analogie do urządzeń. Czasami jestem przeciwny porównywanie, bo nie jesteśmy samolotem, ale w fajny sposób można sobie pomyśleć o tym w taki sposób. To pozwala nam w pewien sposób zobaczyć, czy faktycznie tak jest. Natomiast ta analogia akurat moim zdaniem jest trafiona dlatego, że biorąc pod uwagę fakt, że niskie wartości witamin przez długi czas nie dają objawów niedoboru, to coś w tym może być. Jednak pytanie czy ktokolwiek sobie takim pytaniem właśnie zawraca głowę? No nie. Więc generalnie wyniki wielu badań stawiają w wątpliwość korzyści przyjmowania witamin. I tutaj jak już rozmawiamy o witaminie C, to warto dodać jeszcze witaminę E i wspomnieć o przeciwutleniaczy i wolnych rodników. Otóż tutaj to też tak nie działa, że im więcej witaminy C i plus więcej witaminy E tym mniej rodników, bo może być odwrotnie, bo za dużo witaminy C może zniszczyć równowagę i substancja, która miała chronić przed utlenianie może działać utleniania nieco.

Kamil (00:24:03) – Czyli przyjmując za dużo przeciwutleniaczy. A kochani przeciwutleniacze w spożywczym w spożywczych produktach to są w zasadzie w każdym, bo to są podstawowe środki konserwujące. To są przeciwutleniacze i super przeciwutleniacze. Są również kawa, herbata, kakao i mnóstwo, mnóstwo produktów. I przyjmując do tego jeszcze więcej przeciwutleniaczy, to możemy zrobić odwrotny efekt I zamiast się chronić przed chorobami, co mogłoby wynikać z niektórych ulotek, to my w ten sposób możemy je wywołać. Więc to, że substancja działa przeciw utlenia ją. i ma rzekomo coś dawać to nic nie znaczy, bo jak zobaczymy co jest przeciwutleniacze to zobaczymy, że dym papierosowy i siarka też są wspaniałymi Przeciwutleniacze, przeciwutleniacze. Tak więc można by przyjąć, że jak palimy paczkę papierosów i wypijemy litry wina, które było konserwowane siarką. No to powinniśmy być super zdrowi i. mamy pod dostatkiem przeciwutleniaczy. Tylko właśnie nie do końca to tak działa i tak działa każdy nadmiar przeciwutleniaczy. Nasze ciało generalnie nie tylko radzi sobie samo z wolnymi rodnikami, ale wręcz ich potrzebuje. Powstawanie wolnych rodników to jest naturalny proces, który trwa w naszym organizmie i często ciało samo inicjuje taki proces, np. system odpornościowy w ten sposób zwalcza choroby.

Kamil (00:25:38) – Więc znów zaburzenie tego. Wprowadzanie jednej złotej cząsteczki. To było tak, że naukowcy w badaniach wykryli, że dieta bogata w warzywa i owoce jest skorelowana z niższą zapadalność na raka. Tak odkryli i przyszli ludzie z biznesu i stwierdzili co takiego jest w tych owocach. Weźmy to, znajdźmy, Powiedzmy, że to działa, a następnie zapakuje to w produkt, który będziemy mogli dać na półkę i sprzedawać. No i niestety tutaj nadchodzi moment rozczarowania, dlatego, że w każdym warzywa, owocu, liściu są dziesiątki, jeśli nie setki substancji, które są korzystne dla zdrowia. I też oczywiście też nie wszystkie, bo część substancji w roślinach to system odpornościowy, system obrony przed roślinożerców. I Natomiast zmierzam do tego, że organizmowi naprawdę nie jest wszystko jedno, czy zje tabletkę, czy zje marchewkę. Bo witaminy w warzywach to jest biochemia skomplikowana i wiele substancji innych. Więc jakby redukcjonizm i stwierdzenie, że okay, tu jest taka witamina, to to powoduje to, więc. Tam są takie witaminy, więc dajmy te witaminy oddzielnie i będzie dobrze.

Kamil (00:26:50) – To myślenie nie do końca jest opłacalne dla zdrowia, natomiast na pewno jest opłacalne biznesowo i gdy weźmiemy np. i popatrzymy na Karotenoidy, czyli to co nadaje barwę owocom, to się okaże, że w tej grupie mamy ponad 500 substancji, które mogą mieć różny przestrzenny kształt chemiczny i każda z tych molekuł może inaczej zachowywać się w organizmie. Sam beta karoten może występować w 272 różnych formach przestrzennych i różnie może wpływać na przemianę materii. Więc to nie jest tak, że sobie możemy załadować beta karoten syntetyczny i że to będzie działać tak samo. Może naprawdę nie. To naprawdę może nie być tak proste, jak się wydaje. Teraz kilka rzeczy o negatywnych skutkach przyjmowania witamin. W jednym z badań podawano witaminę E i beta karoten palaczom. I okazało się, że właśnie beta karoten powoduje zwiększenie zapadalności na raka po 18 miesiącach. Badanie było przeprowadzone na grupie 30 000 mężczyzn plus jeszcze dodatkowo więcej osób zmarło na zawał. Tej grupie, która dostawała beta karoten. Więc generalnie najlepiej najlepiej na tym wyszli palacze, którzy tych witamin nie dostawali. Jeszcze gorsze wyniki miało badanie Finlandia, gdzie podawano palaczom witaminę A plus beta karoten i okazało się, że witaminy powodują same szkody, więc musimy pamiętać, że organizm dąży do homeostazy, czyli utrzymania w osoczu krwi stałych poziomów substancji.

Kamil (00:28:42) – Na tym polega praca hormonów i mechanizmów sprzężenia zwrotnego I po prostu to jest taki cykl i proces, który jak zadłużamy. To może się okazać, że chcemy dobrze, a zrobimy sobie źle. Dla przykładu jak mamy infekcje, to wzrasta temperatura ciała i na skutek tego nasz organizm obniża poziom witaminy C we krwi. I to obniżenie to nie jest spowodowane przez to że organizm bierze tą witaminę C i coś tam ją zużywa żeby walczyć z czymś tylko jest to robione. To obniżenie jest robione żeby ochronić organizm więc. Bo w czasie choroby jest ważne żeby zmniejszyć procesy utleniania. Tutaj też jest temat związany z żelazem, bo żelazo to jest na oddzielny odcinek historia. Ale obniżenie żelaza również często jest bardzo potrzebne i pożądane w organizmie i odpowiada za pewne rzeczy, które się dzieją. I generalnie wszystkie substancje mogą być truciznami albo lekarstwami i wszystko zależy od dawki oraz danego indywidualnego przypadku. Np. W krajach, w których panuje malaria. Okazuje się, że malaria, że rodzice malarii potrzebują witaminy B2, żeby się rozmnażać i w pewnym nie powiem, eksperymencie, ale był taki moment w historii, kiedy postanowiono dzieciom podawać B2, bo uznano, że mają niedobory i żeby im zrobić po prostu, żeby im ten niedobór zlikwidować, to się okazało, że im podano tę witaminę B2, to dzieci od razu miały więcej zarodków malarii i się okazało, że ok.

Kamil (00:30:33) – Niski poziom B2 chroni przed malarią. Podobnie z kwasem foliowym jest witaminą B9. Nadmiar witamin też może być szkodliwy. I co jeszcze lepsze? Nadmiar witamin może spowodować niedobór witamin. Tutaj jest ciekawy przypadek, bo w Polsce mam wrażenie, w ogóle w Unii Europejskiej i w krajach europejskich podchodzi się bardzo ostrożnie do stosowania substancji w czasie ciąży. Wynika to z tego, że nic z wiadomych przyczyn nie można na ciężarnych kobietach testować, prawda? I. No może z wyjątkiem ostatnich preparatów na popularną chorobę z koroną w tle, gdzie nie stanowiło to żadnego problemu, żeby to podawać bez bez testowania kobietom ciężarnym. No ale poza tym poza tym incydentem raczej ciężarnym naprawdę nic się nie wypisuje, chyba że jest jakiś ciężki przypadek kliniczny. W Stanach Zjednoczonych w ogóle jest trochę inaczej. Był taki przypadek w historii, że bardzo lokowano witaminę C i była bardzo chętnie przyjmowana w dużych ilościach przez przyszłe mamy. I powróciła dawno zapomniana choroba szkorbut u niemowląt. Dlaczego? Po prostu przemiana materii takiego niemowlaka robiła to, czego nauczyła się w łonie matki? Czyli jak najszybciej wydalać witaminę C? Tyle, że niemowlęta nie dostawały już wysokich dawek tej witaminy i pojawiał się szkorbut i w ogóle.

Kamil (00:32:06) – Co jest ciekawe, podobnych rzeczy mogą nabawić się dorośli przyjmujący końskie dawki witaminy C przez dłuższy czas. Też witamina C w dużych dawkach rozkłada witaminę B12. Witamina C też może być podejrzana o osteoporozę i zwiększenie ryzyka raka. Jeżeli chodzi o witamina B6 również była bardzo długo uważana za bezpieczną. Jednak okazuje się, że wysokie dawki mogą powodować problemy i zaburzenia funkcjonowania stóp i dłoni. Poza tym to też jest tak jak z karoten ami, o których mówiłem, bo witamina B6 nie jest równa witaminie B6, bo pod nazwą witamina B6 występuje ponad 6 różnych związków chemicznych. I co ciekawe, ta witamina do końca nie może być zbadana w pokarmach pochodzenia roślinnego, bo występuje w formie związanej właśnie niacyna, czyli B3. Podobnie przedawkowanie w wielu przypadkach powoduje żółtaczkę, zaburzenia, funkcje wątroby, uderzenia gorąca, zaburzenia rytmu serca, nerwowość, witamina A zbyt duża ilość skutkuje wadami wrodzonymi u nowo narodzonych dzieci. I jest zalecenie od Komisji do spraw Żywienia Unii Europejskiej, żeby ciężarne kobiety nie jadły wątróbki, dlatego, że witamina A gromadzi się w wątrobie. Witamina B2, ryby, lawina podobnie.

Kamil (00:33:39) – To jest cała grupa substancji, które. Których nie da się tak dokładnie zbadać i w niektórych produktach, np. w mleku. Po pewnych badaniach się okazało, że co trzecia witamina B2 jest tak naprawdę anty witaminą. Czyli jak mamy tabele z ilością witamin w produktach czasami to jest powiedziałbym co najmniej niedokładne. Zresztą. Kochani, pomidor pomidorowy nie jest równy. Tak, marchewka marchewce nie jest równa. Ile światła, ile słońca, na jakiej glebie, jakie nawozy, jaka odmiana? To wszystko naprawdę potrafi się bardzo, bardzo różnić i moim zdaniem nie da się obliczyć ilości witamin tak tymi usprawnieniami. I też nie wiemy czy to co obecnie nazywamy witaminami faktycznie nimi jest.

Speaker 3 (00:34:34) – Zresztą próba tego obliczania mówiliśmy o tym w podcaście dotyczącym energii i obliczania kalorii. w środowisku zwierząt. Zwierzęta nie obliczają wartości referencyjnych spożywanych witamin i minerałów.

Kamil (00:34:49) – Jak zając ani wilka. I nie pyta wilku, ile tam. Czy słyszałeś, czy niedźwiedź wydał ostatnie oświadczenia na temat referencyjnej wartości spożycia?

Speaker 3 (00:34:59) – No właśnie. I chciałbym zwrócić na to uwagę, że. Że w nas ludziach, tak samo jak w zwierzętach, jest ta wewnętrzna mądrość.

Speaker 3 (00:35:12) – Wiemy, czego potrzebujemy, co jest dla nas dobre i nie potrzebujemy konkretnych tabel z konkretnymi liczbami, które ciągle się zmieniają. Do tego, żeby zapewnić sobie zdrowe życie, zdrowe funkcjonowanie. A jeszcze do tego wrócę później.

Kamil (00:35:29) – Tak więc w wielu badaniach nad witaminami badacze nie mogli dojść do konstruktywnych wniosków, bo uwaga podawanie tych samych, tych samych witamin działało inaczej na różne osoby i różnie zachowywały się mierzone wartości witamin. i często badania wskazywały na bezużyteczność preparatów multi witaminowych. I nasza przemiana materii funkcjonuje dobrze, gdy wszystko ze sobą współpracuje. Tak jak mówiłem jak nagle dostarczamy czegoś w dużej ilości wyeksploatowana czego niezwiązanego w czystej postaci Równowaga zostaje zachwiana. I to podawanie tych wyizolowanych substancji można przypuszczać, że może pogłębiać. Problem niż poprawiać. Więc konkluzja dzisiaj jest taka, że żeby każdy.

Aggie (00:36:35) – Mógł.

Kamil (00:36:35) – Świadomie zdecydować. Tak żebyśmy nie byli ofiarami marketingu i żeby nie zalewał nas lęk o to, że np. mamy za mało jakiejś witaminy, tylko żebyśmy wiedzieli, co bierzemy i jakie są ku temu powody. Przesłanki, żebyśmy byli w stanie zapytać OK. Czy to jest faktycznie dobry powód? Można wejść sobie na badania naukowe i wpisać czy jest jakiś przegląd systematyczny na temat danej witaminy i jakie faktycznie skutki i korzyści daje, bo może się okazać, że jest nie do końca tak jak deklaruje producent.

Kamil (00:37:13) – Dzisiaj wspomniałem, że jest to duży rynek w ogóle. To jest rynek, który rośnie z roku na rok. Według prognozy dla rynku suplementów diety na kolejne lata rynek ma się bardzo obiecująco i szacunkowo. Według szacunków światowy rynek może osiągnąć wartość 327 5.4 miliarda dolarów do 2030 roku. W 2022 był wyceniany na 163 przecinek 9 miliarda dolarów. To oznacza, że mamy średnio roczny wzrost na poziomie 9%. Tylko w Polsce w 2022 roku mieliśmy wartość rynku prawie 7 miliardów złotych i według danych, które znalazłem, 39,5 3% Polaków regularnie stosuje suplementy diety i witaminy.

Speaker 3 (00:38:06) – Warto tu pochylić się nad tym, jak niesamowitym i złożonym organizmem w ogóle jest człowiek. Bo to nie wystarczy podać jedną witaminę, jedną kapsułkę, której brakuje. Co wynika z tej tabeli wyników badań? Bo jeżeli nie znamy całego kontekstu, całej sytuacji, możemy sobie wyrządzić dużo krzywdę. I tutaj możemy zastanawiać się OK, to w takim razie co ja mam robić? Co ja mam brać, jeżeli ja mam nierównowagę w czymś i co mam robić? A rozwiązanie jest tak naprawdę bardzo proste, bo wszystkie witaminy są w naturze.

Speaker 3 (00:38:39) – One są w takiej formie, w jakiej mają być. Zostały tak stworzona, żeby mogły zaspokajać nasze potrzeby. To po prostu tak zostało zorganizowane. I chciałabym tutaj pochylić się nad tym i zwrócić na to uwagę, jak pięknie jest zorganizowany nasz świat i jak bardzo o tym zapominamy. Odchodząc od ogródka i wchodząc do pięknych, nowoczesnych półek sklepowych, kupując kolejne witaminy po to, żeby mieć poczucie, że robię coś dla siebie. Więc rozwiązaniem jest coś bardzo prostego. Jest to po prostu jedzenie, normalne jedzenie i. Dr Colin Campbell, autor najdłuższego i najbardziej przełomowego badania naukowego w dziejach ludzkości. Zachęcam Was bardzo do zbadania go, do samodzielnego odkrycia. To badanie nazywa się Czaj nas na ten temat. On napisał całą książkę wraz ze swoim synem. On pisze o tym, że dobre zdrowie jest proste. Przepis na zdrowie jest prosty i wypływa z całego mnóstwa świetnej jakości publikacji, badań naukowych i mieści się w jednym zdaniu Jedz pełnowartościowe jedzenie. Dietę opartą na roślinach, minimalizując konsumpcję przetworzonych produktów z dodatkiem soli i tłuszcze. Więc im jedzenie znajduje się bliżej ziemi, tym lepiej.

Speaker 3 (00:40:10) – Im jest mniej przetworzone, tym lepiej. Czyli jeżeli mamy pomidor na krzaku to pomidor z krzaczka, a nie ketchup? Taka dieta, jaką zaleca Campbell wiąże się z dobrym zdrowiem, obniżonym ryzykiem chorób serca, raka, otyłości i innych zachodnich chorób. To jest po prostu dieta. To jest tak proste, jak może się wydawać. Niewiarygodne, że sama kiedyś tak myślałam wiele lat temu, że jabłko, że jedzenie nie aż witaminie jest lepiej, że to jest.

Kamil (00:40:44) – Taka skondensowana i tak zaawansowana.

Speaker 3 (00:40:47) – Technologicznie.

Kamil (00:40:49) – Tak się nie umywa. Jabłko z drzewa. Co to w ogóle jest?

Speaker 3 (00:40:54) – Proszę Cię i sama się dziwie temu, że jak ja mogłam w ogóle tak myśleć. Ale tak było. Nie miałam, nie miałam takiej wiedzy. To też było jakiś czas temu. Natomiast taka jest prawda, że prawdziwe jedzenie zapewnia nam prawdziwe składniki odżywcze. Przecież ajurweda, medycyna chińska zalecają konkretną dietę. Jeżeli mamy konkretne niedobory, konkretne, konkretne, brak równowagi w różnych obszarach. Czyli zaleca nam, co powinniśmy jeść, czego powinniśmy unikać. I to jest też indywidualna sprawa, oczywiście, bo są różne dolegliwości i różne zalecenia.

Speaker 3 (00:41:33) – I jedno to jest jedzenie. I druga rzecz, która jest taką podstawą, o której warto powiedzieć, że jeżeli chcemy, żeby nasze życie było zdrowe i fajne, to nie znajdziemy go w tych witaminach, ale znajdziemy go w codzienności, w naszych codziennych rytuałach, Czyli oprócz jedzenia to są takie rzeczy jak sen. To jest to, ile czasu spędzamy w naturze i na zewnątrz. To jest to, jak dużo się ruszamy. I to jest to, na ile pozwalamy naszemu ciału zrobić to, co ono potrafi. Bo tak jak mówiłeś Kamil wiele razy w czasie tego podcastu, tak często do tego wracamy. Ciało samo wie. Organizm sam się wyreguluje. Organizm wie, co kiedy ma obniżyć i kiedy ma przywrócić do równowagi. Tylko mu nie przeszkadzamy w tym, a możemy je wspomóc, wspomóc tym tymi dobrymi praktykami, które możemy robić na co dzień. Możemy wspomóc poprzez dbanie o sen, poprzez dbanie o odpoczynek, relaks. O takie podstawowe, najbardziej podstawowe rzeczy. I pamiętajcie wracając też do zwierząt. Kiedy zwierzęta są chore albo ranne, co robią? Znajdują sobie norkę, Idą sobie do tej norki i czekają.

Speaker 3 (00:42:45) – I tam czekają, aż ciało ich samo się uzdrowi. I kiedy to nastąpi, wychodzą z tej norki i wracają do swojego standardowego, typowego życia.

Speaker 4 (00:42:58) – Aha.

Kamil (00:42:59) – Kochanie, została jeszcze witamina B12, o której nie zdążyłem dzisiaj powiedzieć. Witamina D, kwasy omega. Jest jeszcze temat żelaza, jodu, magnezu, wapnia, ale wszystko po kolei. Dlatego, że jest wymagany głębszy risercz tych rzeczy. Ale dajcie znać w komentarzu.

Speaker 3 (00:43:19) – Podkast byłby bardzo długi. Wszystko się znalazło w jednym.

Kamil (00:43:22) – Dajcie znać w komentarzu o czym chcecie posłuchać w pierwszej kolejności. Być może są substancje, witaminy, suplementy, nad którymi się zastanawiacie czy przyjmować czy nie, albo budzą Wasze Wasze pytania. Dajcie znać koniecznie w komentarzu o czym chcecie, żebyśmy nagrali kolejny podcast. Kochani, jeżeli wynieśliśmy z tego podcastu coś dla siebie, a słuchacie na Spotify zostawcie tam proszę Gwiazdeczka podajcie ten podkast dalej. Zależy nam na tym, żeby każdy, absolutnie każdy miał prawo decydować o tym co przyjmuje, jak przyjmuje i żeby był po prostu świadomy tego, co robi i potrafił spojrzeć szeroko, holistycznie na swoje zdrowie, na to, w jaki sposób żyje.

Kamil (00:44:13) – I nie był tylko kierowany tym lękiem, że jak mi czegoś braknie typu witaminy czy czegoś co jest na półce, to wtedy będzie będzie źle i muszę to robić. Zależy nam na tym, żeby tą świadomość każdy uzyskał i decydował po prostu sam za siebie, ale mając pewną pewną wiedzę, pewne pewne narzędzia. Kochani, jeżeli chcecie się więcej dowiedzieć. Na koniec Aga też mówiła o tym, że organizm się sam reguluje. Oczywiście się reguluje też jeżeli mamy uregulowany system nerwowy i w dzisiejszym świecie nie jest to łatwe zadanie, żeby odpoczywać, żeby. Żeby uczynić taką przestrzeń, w której nasze ciało może się samo wyregulować. Ale są praktyki, bardzo proste, praktyki sięgające tak naprawdę historii ludzkości, które możemy stosować i w. Projekt Fajne życie Kropka. PL. Zajmujemy się nimi i wdrażamy je w nasze życie. Są to praktyki oddechowe. Są to praktyki zawierające jogę lidera, które pozwalają oraz oraz wiedza konkretna na temat działania naszego ciała. I to wszystko pozwala na samo uzdrowienie i dobre, fajne życie. Jeżeli jesteście zainteresowani i chcecie z nami w taką podróż wyruszyć to projekt Fajne życie Kropka.

Kamil (00:45:36) – Zapraszamy Was serdecznie, dziękujemy za dzisiaj i życzymy Wam dobrego zdrowia i fajnego życia. I słyszymy się za tydzień cześć.

Speaker 3 (00:45:44) – Dzięki, cześć!

Czy jest sens suplementować witaminy?

Blog Wagarowicze.pl to nie tylko strona o tym, jak najlepiej nauczyć się słówek i gramatyki, i jak mówić swobodnie po angielsku, uwzględniająca najnowsze doniesienia ze świata neurobiologii, to także i przede wszystkim społeczność otwarta na poszerzanie horyzontów myślowych.

Zabieramy Cię na wagary i pokazujemy inną stronę tego, co zostało utarte. Zabieramy w podróż szlakami mniej uczęszczanymi, a jednak wartymi zachodu. Mówimy o tym, o czym nigdy nie powiedzą Ci w szkole, o tym, jak pokonać strach przed mówieniem, na czym w ogóle nauka polega, a także czym jest fajnie życie, wolne od stresu i lęku, o podróżach, wolności (także) finansowej i o tym, że nie trzeba w ogóle do szkoły chodzić, żeby coś w życiu osiągnąć.

Szalenie prawdopodobnym jest, że po tym, czego się tu dowiesz, Twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej, więc wchodzisz na własne ryzyko ;-)

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
Małgorzata
Małgorzata
6 miesięcy temu

Ciekawy podcast. Proszę o podcast o witaminie D, omega i żelazie:)

Aggie
Admin
5 miesięcy temu
Reply to  Małgorzata

będzie! dzięki 🙂

Monika
Monika
5 miesięcy temu
Reply to  Aggie

Dziękuję za bardzo interesujący podcast.
Chciałabym się więcej dowiedzieć na temat niedoboru żelaza, ferrytyny.
Pozdrawiam

Mów swobodnie, myśl po angielsku i odkrywaj z nami świat!