Czym kończą się wakacje bez solidnej „listy”?

Wakacje to inny typ wyjazdu niż podróż, która ma na celu odwiedzenie wielu miejsc i przeżycie wielu przygód.

Wakacje to taki wyjazd, podczas którego nie spieszysz się nigdzie, nie patrzysz na czas, nie masz niczego do zrobienia na zaraz, nie musisz niczego zwiedzić ani nagrać żadnego materiału. To czas, kiedy po prostu jesteś 🙂 z sobą i z tymi, z którymi te wakacje spędzasz.

W tym roku potrzebowaliśmy wakacji jak chyba nigdy dotąd. Nasze wszystkie wyjazdy zawsze były intensywne i obfitujące w tak wiele wrażeń, że po powrocie potrzebowaliśmy całkiem sporo czasu na regenerację. Wszystkie odcienie niebieskiego morza i złociste plaże stanowiły główny punkt dnia i ulubione miejsce łapania energii i nowego wiatru w żagle. Tak między nami mówiąc, ja zawsze byłam zwolenniczką gór… i nie czułam się do końca sobą będąc nad morzem. Ale jak wiesz, jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana 🙂 zmieniły się moje odczucia względem bezkresnego, odurzającego morza… zaczęło mnie przyciągać, dosłownie jak magnes 🙂 Zamieszkam kiedyś nad morzem, nie ma innej opcji 🙂
Na wakacje wybraliśmy się samochodem, co oznacza, że mogliśmy zapakować całkiem sporo rzeczy. To były pierwsze prawdziwe wakacje mojej córki nad morzem, które mogła spędzić na świadomej zabawie, a więc po raz pierwszy musieliśmy pomyśleć o sprzęcie na plażing.

Ale nie byłoby to w naszym stylu, gdyby podczas wyjazdu nie wydarzyło się nic…

Właśnie podczas tego wyjazdu, do którego byliśmy najlepiej przygotowani, bo przecież doświadczenie w pakowaniu rzeczy mamy… jakieś 800km od domu, gdzieś na ultraszybkiej niemieckiej autostradzie okazało się, że… nie wzięliśmy pieniędzy.

O taki szczegół mały 🙂

Nie no, nie było tak źle. Mieliśmy trochę gotówki (ale za mało, żeby wystarczyło na dojazd na miejsce) i polskie karty płatnicze w złotówkach. Te pieniądze na wyjazd znajdowały się na koncie w EURO, do którego karta została w domu. Szybko przeanalizowaliśmy sytuację i jedyne, co musieliśmy zrobić, to płacić tym, co mieliśmy w czasie trasy, a na miejscu czekali na nas znajomi, którzy tę kartę i konto w euro mieli, więc się dogadaliśmy i wyszliśmy z tego wszystkiego prawie (!) bez strat.

Co za lekcja pokory!

Jeśli myślisz więc, że te wszystkie listy rzeczy niezbędnych w podróż są niepotrzebne, skoro już enty raz wybierasz się gdzieś, to zastanów się jeszcze lepiej. Dzisiaj wiem, że każde pakowanie powinno polegać na dokładnym (!) sprawdzaniu z listą rzeczy do wzięcia. W szczególności tych najbardziej oczywistych. Bo przecież karta płatnicza to oczywistość 🙂 Z tym, że ta nasza „oczywistość” wyjątkowo znalazła się w szafie, a nie w portfelu!

Co więc jest niezbędne na wakacje (z dzieckiem!), które odbywają się nad morzem, na plażach, w samochodzie i na statkach? 🙂

Dokumenty

• portfel (a w nim KARTY PŁATNICZE, gotówka, dowód osobisty, prawo jazdy, ubezpieczenie zdrowotne, OC i ewentualnie AC samochodu, bilety lotnicze jeśli lecisz)

• paszporty (na wjazd do promu do Sardynii byliśmy proszeni o przygotowanie paszportów, a nie dowodów, ja zawsze na wszelki wypadek zabieram paszporty)

• wydrukowane potwierdzenia rezerwacji

• przygotowane adresy miejsc, do których jedziesz (i tutaj w kolejnym artykule wyprowadzę Cię z błędu 😉 bo są takie miejsca, nawet w Europie, a konkretniej na Sardynii, które adresu nie mają! Ha! i w następnym artykule napiszę jak się szuka domu bez adresu!)

Sprzęty

• telefony, ładowarki, iPady, tablety, laptopy – sprzęt uzależniony od potrzeb.

• aparat i ładowaki, karta pamięci, zapasowe baterie

Apteczka

• coś przeciwgorączkowego dla dziecka

• termometr (elektroniczny)

• woda utleniona (wiele zastosowań!)

• soda oczyszczona

• plasterki

• blaszka na kleszcze

• węgiel

• Pectosol w razie infekcji

• elektrolity w saszetkach (np. Acidolit) dla dziecka i dla dorosłych, które mam w różnych miejscach, w  tym w swojej torebce oraz probiotyki, zabieram zawsze te w wygodnych saszetkach, ponieważ nie wymagają lodówki (np. Acidolac)

I muszę tu zrobić dygresję… bo wiedziałam, że elektrolity są ważne, ale dopóki nie zobaczyłam na własne oczy jak wygląda człowiek, który zaraz zemdleje z odwodnienia spowodowanego biegunką i wymiotami (rotawirus), dopóki nie przeżyłam tego, kiedy Kamil stracił czucie w rękach i nogach na moich oczach, miał zielone podkrążone oczy i nie mógł mówić, nie zdawałam sobie sprawy, że są TAK BARDZO ważne.

Plażing Smażing

• koc plażowy

• ręczniki plażowe (fajne są szybkoschnące!)

• wygodna i duża torba plażowa

• stroje kąpielowe

• zabawki do piasku (wiaderka, łopatki, foremki, kubeczki i wszystko, co jest niezbędne do budowania zamków)

• parasol plażowy albo namiot plażowy

• sprzęd to pływania (kółko, rękawki 🙂

Ubrania, buty i dodatki

• wszystko, co lubisz i na co masz ochotę! do samochodu możesz sobie pozwolić na więcej niż do samolotu!

• dodatkowo buty do wody 🙂

• okulary przeciwsłoneczne

• czapki, kapelusze

Dla dziecka (lat 3+)

• Ulubione zabawki

• Ulubiony kocyk

• NIESPODZIANKI (koniecznie! Idealnie sprawdzają się w trakcie podróży samochodem i w momentach „nudy”. Nasza Kalina dostała kredki w kształcie kamyczków z kolorowanką oczywiście i była tak zachwycona, że chyba z sześć bitych godzin spędziła na zabawie z nimi. Sprawdziły się też małe figurki, np. zwierzątka, naklejki, audiobooki)

• Ipad/Tablet z fajnymi aplikacjami i ulubionymi bajkami na kryzysowe momenty (Uczymy się bawiącMemory Game on PillowsKolorowanka)

Mam nadzieję, że moje przygody uchronią Cię przed zapomnianymi „oczywistościami”, a Twoje wakacje będą cudownym przeżyciem! 🙂

Blog Wagarowicze.pl to nie tylko strona o tym, jak najlepiej nauczyć się słówek i gramatyki, i jak mówić swobodnie po angielsku, uwzględniająca najnowsze doniesienia ze świata neurobiologii, to także i przede wszystkim społeczność otwarta na poszerzanie horyzontów myślowych.

Zabieramy Cię na wagary i pokazujemy inną stronę tego, co zostało utarte. Zabieramy w podróż szlakami mniej uczęszczanymi, a jednak wartymi zachodu. Mówimy o tym, o czym nigdy nie powiedzą Ci w szkole, o tym, jak pokonać strach przed mówieniem, na czym w ogóle nauka polega, a także czym jest fajnie życie, wolne od stresu i lęku, o podróżach, wolności (także) finansowej i o tym, że nie trzeba w ogóle do szkoły chodzić, żeby coś w życiu osiągnąć.

Szalenie prawdopodobnym jest, że po tym, czego się tu dowiesz, Twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej, więc wchodzisz na własne ryzyko ;-)

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mów swobodnie, myśl po angielsku i odkrywaj z nami świat!