Dzięki temu najszybciej nauczysz się gramatyki

Brak Ci podstaw gramatyki? Nie jest to Twoja mocna strona? Masz poczucie, że musisz się nauczyć najpierw gramatyki, żeby móc swobodnie mówić po angielsku? A może w Twojej szkole nie było angielskiego i coś Ci mówi, że musisz to nadrobić?

Świetnie się składa, bo mam dla Ciebie dobrą wiadomość.

Jeśli w szkole nie dane Ci było uczyć się gramatyki, masz szczęście. Za chwilę wyjaśnię Ci dlaczego. Ale jeśli za Tobą lata nauki gramatyki i wciąż nie masz wszystkiego poukładanego tak, jak tego chcesz, powiem Ci co zrobić.

Przede wszystkim warto w ogóle wiedzieć, jak uczy się mózg, czyli jak naturalnie człowiek przyswaja język (ojczysty lub obcy).

Jak to się zaczęło?

Przyjrzyj się małemu dziecku, które dopiero nauczyło się chodzić i z wielką fascynacją przysłuchuje się rozmowom dookoła. Dziecko na początku nie rozumie języka. Słyszy go jako jeden wielki zlepek jakichś dźwięków, które nie mają żadnego znaczenia (brzmi znajomo? kiedy słuchasz czegoś w języku obcym, którego nie rozumiesz?). Słyszy je codziennie, niemal w każdej chwili swojej aktywności. Rozmawiają rodzice, dziadkowie, ludzie w sklepie, dzieci na placu zabaw. Dziecko ciągle rejestruje wszystkie dźwięki.

Z czasem zaczyna rozpoznawać, że pewne dźwięki, które powtarzają się często, określają coś konkretnego. Rozpoznaje znaczenie pojedynczych słów. Ale jeszcze ich nie wypowiada.

Od rozumienia do mówienia jest kolejny etap, kawał drogi do przejścia, w czasie której dziecko jest ciągle eksponowane na słowa i konstrukcje. W pewnym momencie dziecko zaczyna świadomie używać słów, które często słyszało i których znaczenie rozpoznało. Jeszcze nie potrafi mówić całych zdań, ale z czasem zaczyna wypowiadać się bardzo krótkimi zdaniami.

Proces nauki mówienia u dziecka trwa kilka lat. Dziecko często mówi z błędami, przeinacza końcówki. I tu jest coś, na co chcę zwrócić Twoją uwagę.

Kiedy dziecko mówi: widziałam taki ludź”, oznacza to, że jego mózg intensywnie pracuje. Mózg słyszy zewsząd: ludzie, więc uczy się zasady tworzenia liczby pojedynczej i mnogiej rzeczownika (chociaż o tym, że to jest jakaś liczba i że rzeczownik dowie się dopiero za kilka ładnych lat w szkole na lekcjach polskiego). Skoro wszyscy mówią kamienie, a jest jeden kamień, więc skoro są ludzie, to jest jeden ludź, także skoro jest człowiek, to są człowieki.

Kiedy dziecko pyta „wypiorisz to?”, jego mózg nauczył się zasady na wzór: ty zrobisz, ja zrobię. A więc skoro ja wypiorę, to ty wypiorisz.

I to jest piękny, doskonały przykład mądrości mózgu, który uczy się sam. Innymi słowy, my nie kontrolujemy tej nauki. Ona dzieje się podświadomie.

Mózg na tym etapie nie nauczył się jeszcze wyjątków, stąd te błędy. Mózg wciąż się uczy. Bez przerw. Nie widzisz tego, bo naszymi narządami zmysłów nie dostrzegamy tej pracy. I wcale nie musimy dziecka za każdym razem korygować, bo jego mózg załapie również wyjątki. Oczywiście dlatego, że ciągle jest otoczone językiem polskim.

Ono nie musi znać nazw gramatycznych, żeby wypowiadać się poprawnie.

I teraz widzisz wyraźnie, że jest tu niemały rozdźwięk między tym, co powoduje, że mówimy w danym jęzku, a tym, co jest nauczane w systemie szkolnym.

Zauważ, że dzieci dwujęzyczne, które od początku miały kontakt z dwoma językami, również uczyły się ich naturalnie. Dzieci, które wyjechały za granicę w wieku szkolnym, również przyswają język, bo są w pełni na ten język wyeksponowane. Nie uczą się z podręczników.

I co się dzieje dalej? Dziecko, które uczyło się zupełnie naturalnie, mając 7 lat idzie do szkoły, a tam zaczyna uczyć się drugiego języka. Zostaje przydzielone do grupy (często jest podział w szkołach na grupy tak zwane mocne, i słabsze, co już od początku dławi poczucie własnej wartości małego człowieka). Dostaje podręcznik i wyznaczone lekcje w planie z panią lub panem nauczycielem.

Nie ma żadnego naturalnego środowiska, z którego mogłoby czerpać język.

Powiesz – że nie każdy może wyjechać za granicę do szkoły, żeby dziecko mogło się nauczyć. I masz rację. Ja się całkowicie zgadzam z Tobą.

Tylko że wyjazd za granicę z dzieckiem nie jest jedyną skuteczną metodą nauki języka. W dzisiejszym świecie, bez względu na to w jakim kraju jesteś, dzięki Internetowi, możesz stworzyć takie środowisko językowe, w którym dziecko (i Ty) jest otoczone angielskim zewsząd. My się tym zajmujemy na codzień i widzimy u naszych wagarowiczów jakie to przynosi rezultaty.

Po 12 latach nauki języka w szkole, człowiek zdał maturę, zaliczał setki testów i kartkówek ze słówek, piętnaście razy uczył się czasów i innych gramatycznych konstrukcji, a wciąż:

  • wstydzi się odezwać
  • nie ma pewności czy to, co mówi jest poprawne gramatycznie
  • szuka kolejnych kursów, na których lepiej nauczy się gramatyki, żeby móc poprawnie mówić, co z kolei ma doprowadzić go do miejsca, z którego już nie będzie się wstydził odezwać, tylko z pewnością siebie będzie mówił

Mijają lata, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia… i ciągle mówi: „Uczę się już X lat angielskiego i nadal nie potrafię mówić swobodnie”. Ostatecznie uznaje, że to nie jest dla niego, że on jest gorszy, bo nie ma talentu (bo w szkole był w słabszej grupie, albo angielskiego nie miał, a ci lepsi mieli).

Dwanaście lat programowania szkolnego przekonało człowieka, że proces nauki musi być kontrolowany przez jego świadomość, dlatego musi umieć ogarniać teorię gramatyki i łączyć ją ze słówkami, które wkuwa.

Tylko, że gdyby ten system nauki był taki dobry, człowiek ten swobodnie komunikowałby się po angielsku i nie szukał rozwiązań pod tytułem: co zrobić, żeby nauczyć się gramatyki.

Na tym etapie widzisz bezsens tego, co się wydarzyło. To może być wstrząsające doświadczenie, kiedy uzmysłowisz sobie jak bardzo niszczący jest system szkolny.

Dobra wiadomość jest taka, że w każdej chwili naprawdę możesz ten system nauki zmienić. W każdej chwili możesz wrócić do tego, co naturalne, do tego, co już świetnie znasz, bo przecież byłeś mistrzem uczenia się jako mały dzieciaczek, zanim jeszcze zasiadł w szkolnej ławie.

Czy będzie to łatwe?

Oczywiście, że nie. Lata utrwalania nawyku (nieważne czy takiego, który Ci służy, czy wręcz przeciwnie) zakodowały się bardzo głęboko w Twoich ścieżkach neuronowych. Teraz Twoim zadaniem jest zbudowanie nowych ścieżek, które konsekwentnie codziennie trzeba deptać.

Dobra wiadomość

Dobra wiadomość jest więc taka, że nie musisz znać teorii gramatyki, żeby mówić poprawnie. Oczywiście można ją poznawać i zgłębiać jeśli jesteś pasjonatem językowym, chociaż ja polecam zacząć naukę języka i tak od mówienia, a kiedy już używasz tych wszystkich konstrukcji na tak zwanym automacie, wtedy z ciekawością można je zgłębiać. Czyli odwrotnie niż w szkole.

Bo kiedy zaczynasz naukę języka od teorii gramatyki, to potem w praktyce wygląda to tak, że kiedy jesteś na wakacjach i gadasz sobie z nowo poznanymi ludźmi gdzieś nad jeziorem, to w Twojej głowie dzieje się gorączkowe przypominanie teorii gramatyki, czyli jaki czas, czy tutaj ten posiłkowy, czy tamten…  i w efekcie tłumaczysz zdania w głowie z polskiego na angielski, starając się wpasować je w poznane konstrukcje gramatyczne.Jest to bardzo skomplikowane i męczące, i nie daje zamierzonych efektów w postaci poprawnego, swobodnego komunikowania się. 

Nasz mózg naprawdę sam potrafi nauczyć się mówić poprawnie. Nie musi znać teorii gramatyki, nie musi wiedzieć czym jest Present Perfect, żeby wiedzieć w jakiej sytuacji ma go faktycznie użyć. 

I teraz, żeby mózg się nauczył sam, trzeba po pierwsze mu zaufać, a po drugie trzeba mu zapewnić odpowiednią ekspozycję na język, czyli nie wystarczy dwa razy w tygodniu mieć kontakt z angielskim. Trzeba się zanurzyć w języku.

Im więcej będzie angielskiego wokół Ciebie, im więcej Ty będziesz praktykował, tym naturalniej będzie Ci się mówić – poprawnie. Zupelnie tak samo jak uczyłeś się języka ojczystego.

W ten sposób pracujemy z naszymi wagarowiczami, i jakkolwiek zmiana na początku jest dla nich trudna, czasem nie mogą uwierzyć, że kiedy przestają na siłę kontrolować tę teorię gramatyki i dopasowywać ją do zdań w głowie, progres zaczyna przyspieszać.

Co się z tym wiąże?

Kolejna szkolna zmora i zakazana praktyka: błędy. O błędach przeczytasz tutaj.

Ekspozycję na angielski z każdego miejsca na świecie tworzymy na Vagaru więc jeśli chcesz naprawdę doświadczyć przemiany w swoim angielskim, wpadnij i zobacz jak to u Ciebie zadziała.

We wpisach na blogu znajdziesz często wstawki angielskie. Cytaty, fragmenty filmików, filmiki na tematy, które warto obejrzeć. To doskonała forma nauki, zupełnie za darmo. We wpisach dodatkowo piszę w jaki sposób konkretnie możesz się z tego uczyć. To naprawdę fantastyczny sposób nauki gramatyki w prawdziwym życiu.

Podsumowując

  • Słuchaj codziennie jak najwięcej, nawet (a zwłaszcza) kiedy nie rozumiesz. Ma to głęboki sens.
  • Mów jak najwięcej, do siebie, do lustra, do telefonu, do innych ludzi.
  • Daj sobie prawo do popełniania jak największej ilości błędów, na maksa.

Gramatyki nauczysz się w ten sposób najlepiej, będziesz mówić gramatycznie i naturalnie, choć nie będziesz do końca wiedzieć skąd. I nie musisz tego wiedzieć.

I nie traktuj tego języka i gramatyki tak poważnie. Wyluzuj się, uśmiechnij się i pobaw się tym trochę 🙂

Blog Wagarowicze.pl to nie tylko strona o tym, jak najlepiej nauczyć się słówek i gramatyki, i jak mówić swobodnie po angielsku, uwzględniająca najnowsze doniesienia ze świata neurobiologii, to także i przede wszystkim społeczność otwarta na poszerzanie horyzontów myślowych.

Zabieramy Cię na wagary i pokazujemy inną stronę tego, co zostało utarte. Zabieramy w podróż szlakami mniej uczęszczanymi, a jednak wartymi zachodu. Mówimy o tym, o czym nigdy nie powiedzą Ci w szkole, o tym, jak pokonać strach przed mówieniem, na czym w ogóle nauka polega, a także czym jest fajnie życie, wolne od stresu i lęku, o podróżach, wolności (także) finansowej i o tym, że nie trzeba w ogóle do szkoły chodzić, żeby coś w życiu osiągnąć.

Szalenie prawdopodobnym jest, że po tym, czego się tu dowiesz, Twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej, więc wchodzisz na własne ryzyko ;-)

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mów swobodnie, myśl po angielsku i odkrywaj z nami świat!