Ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się angielskiego?
To najczęstsze pytanie, jakie zadają je osoby uczące się angielskiego. Kiedy się nauczę? Jak długo mam się uczyć, żeby się nauczyć?
W dzisiejszym odcinku odpowiadamy na to pytanie 🙂
Zapraszamy serdecznie i jak zawsze, czekamy na Wasze komentarze!
Podcast dostępny również tutaj: Spotify | Apple Podcasts | Google Podcast
W tym odcinku: „Ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się angielskiego?”
- a może Ty już znasz angielski?
- czym jest swobodna komunikacja?
- ile czasu, żeby zdać FCE?
- zadanie specjalnie dla Ciebie
Linki i nawiązania
vagaru.com
przemianajezykowa.pl
Skuteczna nauka angielskiego
Jeśli chcesz swobodnie komunikować się po angielsku i przełamać strach przed mówieniem, napisz do nas wiadomość „chcę mówić po angielsku”, pomożemy Ci.
Ciekawe cytaty z podcastu „Ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się angielskiego?”:
’Największa praca, jaką mamy do zrobienia, to praca nad naszym nastawieniem i oceną naszego własnego angielskiego.’
’Mamy mocno zakodowany strach przed popełnianiem błędów, bo byliśmy nagradzani za bezbłędność i karani za błędy w szkole.’
’Błędy są potrzebne, błędy są normalne, błędy są naturalne i to dzięki błędom możemy szybciej komunikować się po angielsku.’
’Wiele osób, które uczą się z nami, wcześniej uczyły się angielskiego przez wiele lat i nie widziały żadnych efektów, bo ta nauka nigdy nie była systematyczna.’
’To jest naturalne, to jest część całego procesu mówienia i rozwoju.’
’Nie istnieje kiedyś, nie istnieje przyszłość, pamiętajmy, że to jest nasz koncept mentalny.’
Rozdziały podcastu „Ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się angielskiego?”
Mindset w nauce języka (00:00:00)
Omówienie znaczenia pracy nad nastawieniem w nauce języka angielskiego, które stanowi 80% procesu.
Wprowadzenie do podcastu (00:00:21)
Kamil przedstawia tematykę podcastu dotyczącego nauki z pasją.
Czas potrzebny na naukę (00:00:42)
Rozmowa na temat tego, ile czasu potrzeba, aby swobodnie komunikować się po angielsku.
Pewność w komunikacji (00:01:41)
Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że już potrafi swobodnie mówić po angielsku.
Praca nad perspektywą (00:02:04)
Zrozumienie, że zmiana postrzegania własnych umiejętności jest kluczowa w nauce języka.
Strefa komfortu (00:03:36)
Omówienie, jak przepraszanie za błędy może ograniczać rozwój językowy.
Błędy jako część nauki (00:04:38)
Podkreślenie, że błędy są naturalne i nie należy się ich bać.
Odwaga w mówieniu (00:05:22)
Mówienie w obcym języku to akt odwagi, który wymaga wysiłku i poświęcenia.
Świadomość umiejętności (00:06:55)
Zwrócenie uwagi na to, co już umiemy, a nie na to, czego jeszcze nie potrafimy.
Cele w nauce (00:10:22)
Znaczenie jasnego określenia, co oznacza swobodna komunikacja po angielsku.
Planowanie działań (00:12:20)
Podkreślenie potrzeby rozplanowania konkretnych kroków do osiągnięcia celów językowych.
Idealizacja umiejętności (00:12:52)
Omawianie nierealistycznych oczekiwań wobec własnych umiejętności językowych.
Akcent jako część tożsamości (00:14:53)
Duma z akcentu i zrozumienie, że większość osób używa angielskiego jako drugiego języka.
Czas na certyfikat (00:14:52)
Ile czasu potrzeba, aby zdać certyfikat FCE i co to naprawdę oznacza w praktyce.
Problemy ze swobodną komunikacją (00:16:06)
Omówienie przyczyn trudności w komunikacji, mimo dużej ilości godzin nauki angielskiego.
Systematyczność w nauce (00:17:17)
Znaczenie regularnej nauki i immersji językowej dla efektywności w nauce angielskiego.
Pytania do refleksji (00:17:26)
Zachęta do zadania sobie trzech ważnych pytań dotyczących nauki języka.
Negatywne sformułowanie celów (00:18:47)
Problemy z formułowaniem celów w nauce, skupiając się na tym, czego nie chcemy.
Realność celów językowych (00:19:55)
Omówienie nierealnych oczekiwań związanych z poprawnością w mówieniu.
Naturalność popełniania błędów (00:20:19)
Podkreślenie, że błędy są naturalną częścią procesu nauki języka.
Zrozumienie potrzeby znajomości angielskiego (00:20:34)
Refleksja nad tym, co naprawdę jest potrzebne w nauce języka angielskiego.
Cel w nauce języka (00:21:14)
Zachęta do wyznaczania małych celów w nauce języka angielskiego.
Swobodne mówienie w różnych kontekstach (00:21:47)
Zrozumienie, że swobodne mówienie może być różne w różnych sytuacjach.
Skupienie na teraźniejszości (00:22:34)
Podkreślenie znaczenia obecnego momentu w procesie nauki języka.
Cieszenie się procesem nauki (00:23:07)
Zachęta do radości z nauki angielskiego i osiągania celów bez czekania.
Transformacje w nauce (00:23:57)
Opowieści o prawdziwych przemianach osób uczących się angielskiego.
Podziękowania i zachęta do interakcji (00:24:31)
Podziękowanie dla słuchaczy i zachęta do komentowania oraz oceniania podcastu.
Trankskrypt podcastu „Ile czasu potrzeba, żeby nauczyć się angielskiego?”:
(transkrypt wygenerowany automatycznie)
Aggie 00:00:00 Największa praca, jaką mamy do zrobienia, to jest praca w naszym mindset, w naszej własnej perspektywie i ocenie naszego własnego angielskiego. Bo z naszego doświadczenia sama nauka słówek, nauka mówienia, nauka języka to jest tak naprawdę 20% całego procesu. 80% naprawdę zdecydowana większość to jest psychologia.
Kamil 00:00:21 Hej, z tej strony Kamil i Aggie. Witamy Was w podcaście wagarowiczów. Mówimy o tym wszystkim, o czym zapomniała powiedzieć nam szkoła, czyli jak prowadzić swoje życie z pasją w dobrostanie zarówno fizycznym i psychicznym. Sięgamy do źródeł zarówno naukowych, jak i duchowych, jak i filozoficznych. Czyli jednym słowem projekt Fajne życie. Działamy!
Aggie 00:00:42 Jedno z najczęstszych pytań, jakie dostajemy. Ile czasu potrzebujesz, żeby zacząć swobodnie komunikować się po angielsku? Dzisiaj odpowiemy Wam na to pytanie. Generalnie potrzebujemy odpowiedzieć sobie na dwa pytania Po pierwsze, czy jesteśmy pewni, że nie komunikujemy się swobodnie? I po drugie co to znaczy zacząć swobodnie komunikować się? Kiedy będziesz wiedzieć, że swobodnie komunikujesz się po angielsku? I teraz rozłóżmy te pytania na czynniki pierwsze. Pierwsze pytanie Czy jesteśmy pewni, że jeszcze nie komunikujemy się swobodnie? Czy aby na pewno? Słuchajcie, większość osób, z którymi zaczynamy pracować, mówi swobodnie po angielsku.
Aggie 00:01:41 Większość tych osób mówi poprawnie, właściwie mówi bardzo swobodnie. Potrafi opowiadać o tym, jak jeszcze nie umie mówić po angielsku i w bardzo właściwie dobry sposób potrafi z góry przepraszać za swoje błędy, które nastąpią jednocześnie.
Kamil 00:02:01 Mówiąc po angielsku o tym wszystkim dokładnie.
Aggie 00:02:04 Dobrze, że to podkreślasz i osoby zaczynają z nami pracę i mówią swobodnie, ale nie zdają sobie z tego sprawy. Największa praca, jaką mamy do zrobienia, to jest praca w naszym mind secie, czyli w naszym nastawieniu, w naszej własnej perspektywie i ocenie naszego własnego angielskiego. Bo z naszego doświadczenia sama nauka słówek, nauka mówienia, nauka języka to jest tak naprawdę 20% całego procesu. 80%. Naprawdę zdecydowana większość to jest psychologia. Bo kiedy zobaczysz czarno na białym, że mówisz po angielsku, że komunikujesz się, że wyrażasz swoje myśli i że to, co mówisz zostaje zrozumiane to nagle się okazuje, że Ty stajesz się inną osobą. Bo wiecie, my przez ileś tam 5, 10, 15, 20 lat możemy wierzyć, że wciąż nie mówimy po angielsku. Podczas gdy to kompletna nieprawda i postrzegamy siebie za osobę, która nie mówi po angielsku.
Aggie 00:03:18 A ja nie, ja nie ja przepraszam, ja nie mówię. Mój angielski nie jest idealny. Ja jeszcze muszę się nauczyć. I my wierzymy w to, że to jest część nas, część naszej tożsamości. Ok, więc kiedy my zobaczymy, że jest inaczej, to nagle my będziemy musieli zobaczyć siebie z innej perspektywy.
Kamil 00:03:36 A to jest nasza strefa komfortu, bo sobie siedzimy w strefie komfortu i mówimy sobie, że będę przepraszać za błędy, bo przecież nie mówię jeszcze dobrze i cały czas spychamy się w stronę tego początkującego, jednocześnie będąc złym na siebie, że jeszcze nie jesteśmy tym zaawansowanym, w którym chcemy być i naprawdę sami sobie, swoim nawykiem robimy ogromną krzywdę.
Aggie 00:03:58 Hmm. Hmm. I okazuje się, że to właśnie nie jest do końca proste. Naprawdę łatwiej jest wykonywać różne techniki skutecznego zapamiętywania słówek i robić te ćwiczenia, niż wykonać całą psychologiczną pracę. Natomiast wykonanie jej i zmiana tej perspektywy zmienia wszystko o dosłownie 180 stopni. Druga rzecz to jest przepraszanie za błędy. To jest niemal sto procent osób. Chyba o wszystkim nie chcę mówić.
Aggie 00:04:26 Sto procent, bo zawsze może trafić ktoś, kto tego nie robi. Ktoś, kto.
Kamil 00:04:30 Już jest na przykład po przemianie językowej i już przestał przepraszać za błędy. Także nie 100%. Zdecydowanie.
Aggie 00:04:36 Dokładnie tak.
Kamil 00:04:38 Zdecydowana większość osób, z którymi mamy kontakt, które do nas przychodzą, z którymi pracujemy.
Aggie 00:04:45 Wiecie, mówienie w języku obcym jest aktem odwagi. I tylko możecie sobie to zapisała i powtarzała. To oznacza, że wykonujesz pracę, że wkładasz wysiłek, że uczysz się czegoś nowego, co nie jest łatwe, że poświęcasz swój czas, poświęcasz swoją energię, swoje zasoby, żeby coś zrobić, żeby się rozwinąć. I pytanie, które trzeba sobie zadać i sobie najlepiej zapisać i powtarzać często. Czy za swoje własne starania należy przepraszać?
Kamil 00:05:20 I co kryje się za tym przepraszanie?
Aggie 00:05:22 Właśnie.
Kamil 00:05:22 Bo głębiej.
Aggie 00:05:24 Właśnie. Bo my mamy takie mocno wkodowane. Strach. Taki wręcz paraliżujący strach przed popełnieniem błędu. Byliśmy nagradzani za bezbłędność i byliśmy karani za błędy w szkole. Złe ocena słabszych. Grupa z angielskiego w szkole, więc.
Kamil 00:05:44 Rodzice mniej zadowoleni.
Kamil 00:05:45 Za słabszą ocenę.
Aggie 00:05:46 Dokładnie nagroda albo fajne świadectwo z paskiem na przykład. Więc nic dziwnego, że my przepraszamy za te błędy, bo my strasznie chcemy ich unikać jak ognia dlatego, że tak zostaliśmy nauczeni. Co nie znaczy, że to musi z nami być przez całe nasze życie. Jesteśmy tu po to, żeby to właśnie zmienić. I rozwiązanie jest bardzo proste. Tym rozwiązaniem jest świadomość, o co chodzi. To jest świadomość tego, co tak naprawdę na tym etapie już umiesz, możesz wyrazić po angielsku. To jest przekierowanie uwagi na to, co potrafisz, co umiesz, a nie na to, czego jeszcze nie umiesz. Bo to jest bardzo częste, że myślimy o tym, ile jeszcze nie umiem, ile jeszcze nie wiem. Oczywiście wiadomo, że zawsze można się jeszcze wiele nauczyć i tak naprawdę im dalej w las, tym więcej drzew, tym więcej widzimy, że ile jeszcze nie umiemy i ile jeszcze rzeczy do nauczenia się. I można się tym albo zainspirować, albo załamać. Tak na.
Kamil 00:06:55 Przykład. z życia mojego.
Kamil 00:07:00 Jest taki przykład, że marzyłem, żeby sobie oglądać telewizję, seriale, filmy w oryginale po angielsku. No i w momencie, kiedy zacząłem to robić, to nagle stwierdziłem O kurczę, ale tu jeszcze nie rozumiem niektórych aluzji kulturowych, nie rozumiem jeszcze wszystkich żartów. I nagle widzisz to ja w zasadzie nic nie rozumiem, nie? I albo na przykład marzysz, żeby się porozumiewać i dogadać, albo po prostu nie możesz się dogadać, więc marzysz, żeby się dogadać. Zaczynasz się dogadywać, zaczynasz od prostej komunikacji i osiągasz cel. Nie wiem, zarezerwować sobie nocleg, dogadać się z kelnerem w restauracji i tak dalej, i tak dalej. Poznać kogoś, zagadać. I nagle zaczynasz widzieć, że nie rozumiesz na przykład żartów i nie możesz samemu sobie pożartować. Nie. I albo, że zaczynasz mówić, ale przeszkadza ci polski akcent? Na przykład. I zaczynasz go słyszeć. I to są po prostu takie rzeczy, że nigdy to się nie skończy. Zawsze coś tam jeszcze będzie. Więc jeżeli my się koncentrujemy na tym, że tego nie ma, tego nie ma, a tego jeszcze nie umiem, to zawsze będziemy z siebie niezadowoleni.
Kamil 00:08:15 Stale, bo zawsze coś takiego będzie. My nigdy nie osiągniemy top perfekcji. To jest niemożliwe.
Aggie 00:08:23 No właśnie. Dlatego sztuką jest naprawdę Sztuką jest kierować uwagę na to, co umiemy, żeby. Ale robimy to po to, żeby mieć świadomość, w jakim miejscu w tej naszej podróży językowej naprawdę się znajdujemy, zamiast się oszukiwać i mówić Nie, nie, ja nie umiem, Ja nie umiem mówić po angielsku. I can’t speak English. AM Sorry for my stas. I my się z tym naprawdę często spotykamy. I to jest oszukiwanie siebie. Bo to jest cały czas kierowanie uwagi na to czego nie ma jeszcze. A my chcemy zwrócić waszą uwagę na to. Patrzcie to, co macie. Co jest? Co zrobiliście? Można sobie robić to zapisywać. W przemianie językowej prowadzimy coś takiego, że każdy prowadzi swój dziennik nauki i dzięki temu widzi czarno na białym. Widzi, co potrafi i jakie efekty realizuje. Bo realizuje. Tylko jeżeli my nie mamy tej świadomości, nie wiemy co robimy i cały czas nasza świadomość jest tam, a czego jeszcze nie, a czego jeszcze nie.
Aggie 00:09:26 Nam się wydaje, że my wciąż nie mówią po angielsku. I też świadomość tego, że błędy są potrzebne. Błędy są normalne. Błędy są naturalne i to dzięki błędom możemy komunikować się po angielsku swobodnie, szybciej, OK, nie da się tego obejść. Trzeba popełniać błędy. Ja wiem, że to jest trudne Ale im częściej będziemy praktykować osiąganie błędów, lubimy o tym mówić, że błędy osiągamy tak jak fajne rzeczy, które chcemy osiągać. I te błędy niech staną się naszym przyjacielem na drodze do nauki angielskiego. Wszystkiego, wszystkiego. No więc to było pierwsze pytanie. I teraz drugie pytanie, szalenie ważne. Co to znaczy swobodnie komunikować się po angielsku?
Kamil 00:10:22 I pewnie część osób stwierdzi no jak to? Co to znaczy? Ty nie wiesz, co to znaczy? Przecież wiadomo, co to znaczy.
Aggie 00:10:28 To powiedz mi dokładnie, co to dla ciebie znaczy. Kiedy będziesz wiedzieć, że to już nastąpiło, że swobodnie komunikujesz się po angielsku. Wiele osób ma ten cel w nauce, chce swobodnie się komunikować po angielsku i to jest bardzo mglisty cel, którego nijak nie da się zmierzyć ani zobaczyć.
Aggie 00:10:51 My nigdy nie dojdziemy do celu, Który jest niewyraźny. Którego nie widać, bo ostatecznie nie wiemy, dokąd mamy pójść, skoro ja nie wiem do końca, gdzie idę. Bo powiedz mi konkretnie, co to znaczy? A to trzeba jasno określić, jaka sytuacja w moim życiu będzie dowodem na to, że ja potrafię swobodnie się komunikować. Czy to na przykład wyjazd do Londynu w sierpniu tego roku i zamówienie sobie kawę w kawiarni takiej i takiej? Czy to na przykład załatwienie samochodu na lotnisku, kiedy polecę sobie na wakacje do Grecji we wrześniu tego roku? Czy to będzie np. Uczestnictwo w rozmowie lub w pracy, w czasie którego zaprezentuję swoje zdanie? Jeśli dodamy do tego konkretny termin, czyli kiedy tego co zrobię, kiedy na tym lotnisku zamówię samochód albo cokolwiek innego, to mamy całkiem konkretny cel, do którego możemy dojść i możemy po drodze rozplanować poszczególne Kroki, ale wiemy konkretnie co robić i będziemy widzieć konkretny efekt.
Kamil 00:11:58 Tak, tutaj chciałem podkreślić to ostatnie zdanie, które powiedziałaś, rozplanowując poszczególne kroki po drodze. Bo samo postawienie deadline’ów zupełnie niczego nie zmienia i samo postawienie deadline jest zupełnie nieskuteczne, bo dopiero zaplanowanie działań konkretnych, osadzonych w grafiku coś będzie dawać.
Kamil 00:12:16 To jest to. To jest też ważne.
Speaker 3 00:12:19 Mhm.
Aggie 00:12:20 Zdecydowanie tak. I wiecie, to jest też często tak, że mamy taki wyidealizowany obraz siebie jako osoby, która mówi, która mówi po angielsku. My widzimy siebie, która wyraża się, wyraża każdą swoją myśl bezbłędną angielszczyzną, z akcentem native speakera. Myślimy, że nie popełniamy żadnego błędu, bo jesteśmy tak idealni w tej nauce i tak siebie widzimy, a to zupełnie nie o to chodzi. Tak, tylko czy o to chodzi? A jeżeli tak, to dlaczego nam o to chodzi?
Kamil 00:12:52 Zaraz wrócę jeszcze raz.
Aggie 00:12:53 Prawda jest taka, że my wszyscy mówimy bardzo nieidealnie. Czy to nam przeszkadza w realizowaniu marzeń, w podróżowaniu, w pracowaniu, we współpracy z innymi ludźmi, w zdobywaniu wiedzy? Absolutnie nie. To, że mamy polski akcent, to cudownie. Ja jestem dumna z mojego akcentu, bo on jest częścią mnie. Akcent to jest coś, co jest bardzo indywidualne, bo każdy ma swój akcent. A mówienie w języku obcym jest aktem odwagi. Przypominam.
Kamil 00:13:25 Wiecie co odnośnie do tego akcentu? Miałam ostatnio taką sytuację.
Kamil 00:13:31 Byliśmy w Hiszpanii i pojechałem się wspinać z instruktorem. Instruktor oczywiście hiszpański, więc rozmawialiśmy po angielsku, ale on jakby nie zna angielskiego, żeby określić jaki mam akcent. Natomiast byłem dosyć dobrze rozgadany, że przyjechałem i zacząłem coś mówić do niego i on się pyta, czy ja jestem ze Stanów. I sobie pomyślałem, że to jest ostatnia rzecz, którą chciałbym, żeby ktoś o mnie pomyślał, że jestem ze Stanów Zjednoczonych, bo Amerykanie są. Oczywiście, znam wielu fantastycznych Amerykanów, ale jest to dosyć specyficzna kultura i specyficzny jakby globalnie kraj. Ja pomyślałem, że jestem dumny z tego, że i ja wolałbym, żeby on rzucił jakieś inne europejskie, na przykład państwo. Tak więc uważajcie na to, o czym marzycie, Bo jeżeli marzycie, żeby mówić jak native speaker, British English i tak dalej, albo jak Amerykanin, to zastanówcie się dwa razy o czym marzycie, bo jak się to spełni, to możecie się przestraszyć tego i zmienić zdanie. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nasz akcent, który mamy, że ktoś słyszy, że nie jesteśmy z Ikei czy czy ze Stanów, to jest naprawdę.
Kamil 00:14:52 może być lepsze.
Aggie 00:14:53 Tym bardziej, że zdecydowana większość osób mówiących w języku angielskim na świecie to są osoby, które nie są native speakerami. To nie są rodowici mówcy. To są ludzie, którzy używają angielskiego tak jak my jako drugiego języka. Pytanie drugie, które często też się pojawia odnośnie tego, ile czasu potrzeba, żeby mówić swobodnie po angielsku. Już nieco bardziej konkretna. Ile czasu potrzebujesz, żeby zdać certyfikat FCE i albo jakiś inny certyfikat na poziomie średniozaawansowanym. Więc na stronie Cambridge znajdziemy informację, że potrzeba około 500 600 godzin nauki angielskiego od zera, żeby zdać egzamin FCE. Ale tutaj też trzeba sobie zadać pytania co to znaczy 500 godzin? Jakie to są godziny? To znaczy co konkretnie robisz w tych godzinach? Czy to będzie 500 godzin wkuwania słówek jak w szkole i wykonywania ćwiczeń gramatycznych w podręczniku i rozwiązywaniu testów wyboru. I robienie transformacji zdań, czyli rzeczy, które dzieją się na egzaminie. Poznaliśmy wiele osób, które w ten sposób uczyły się angielskiego. I to nie od dwóch lat, jak zakłada Cambridge, ale od 10, a nawet 20 i nawet więcej.
Aggie 00:16:06 I te osoby wciąż mają kłopot ze swobodną komunikacją. Nie dlatego, że poświęcili na angielski za mało godzin, ale dlatego, że spędzili te godziny, robiąc ćwiczenia, które do tej swobodnej rozmowy, do tej swobodnej komunikacji ich nie przybliżają. I druga rzecz, którą nad którą warto się zastanowić, to jest to, jak regularnie się uczysz. Bo jeżeli to jest nauka codziennie i masz kontakt z angielskim każdego dnia, to super. Ale z doświadczeń osób, które uczą się z nami, które wcześniej uczyły się angielskiego przez wiele lat i nie widziały żadnych efektów, jest tak, że ta nauka było tak, że ta nauka nigdy nie była systematyczna. Systematyczne były lekcje, tu było lekcje, tam jakiś kurs, potem przerwa i tam nie było żadnej konsekwencji. Nie było żadnej immersji językowej, nie było tego zanurzenia w otoczenie się nim na co dzień. Więc można zrobić te 500 godzin w 10 lat zamiast w dwa lata i to już nie będzie miało takich samych rezultatów. Tak więc to jest pytanie co robisz w tym czasie, jak spędzasz ten czas? Jak głęboko w to wchodzisz i co tam się wydarza?
Kamil 00:17:17 Tak, i też tutaj zauważę jedną rzecz, że Cambridge podaje te godziny względem też uzyskania certyfikatu względem zdania egzaminu.
Kamil 00:17:26 Tam jest konkretny sylabus, który trzeba, z którego się trzeba przygotować, z którego jest też test. I tak dalej, i teraz. I teraz ważna sprawa. Bo też chciałbym do tego nawiązać, co jest mi naprawdę potrzebne. W ogóle możemy sobie zadać takie trzy pytania i teraz to jest tak naprawdę zadanie dla was, żeby sobie zapisać odpowiedzi na takie trzy ważne pytania. Pierwsze pytanie właśnie to, co Agi już dzisiaj mówiłaś, to po czym konkretnie poznam, że mam swobodny angielski? I zapisz to sobie. I jak już będziesz to mieć, to co ci wyjdzie to zapytaj się, zadaj kolejne pytanie i też zapisz. Czy powyższe rzeczy są realne i potrzebne? Czy to jest potrzebne? Zobacz na przykład jak odpowiesz, że poznam po tym, że nie będę popełniać błędów tak bardzo często w ogóle, że będę mówić, że nie będę popełniać błędów, to już jest problem w ogóle. Bo jeżeli mamy taki cel, to po pierwsze on jest źle sformułowany, bez negatywnie sformułowany. Wiele osób, które są na tak zwanym sprzeciwie, większość Polaków.
Kamil 00:18:47 To jest moje zdanie.
Speaker 4 00:18:48 Że większość.
Kamil 00:18:50 Lubią mówić te osoby o tym, czego nie chcą, czego nie chcą, Czego? Czego w swoim życiu. I wszystko zaczynają od tego. Nie chcę już słuchać, nie chcę już wiedzieć. Nie chcę już robić tego i tego. Dlaczego chcesz to zrobić? Bo nie chcę już mieć tego i tego. Jednak myślenie o tym, czego nie chcesz, to jest trochę tak jak w tej grze mentalnej, żeby nie myśleć o różowym słoniu. Problem jest już w tym, że zanim to powiedziałem, to Ty nie myślałeś o różowym słoniu, a teraz niestety o nim myślisz i nie da się tego obmyślić. Nie możesz nie myśleć o różowym słoniu, Tak? Żeby go zanegować, to najpierw musisz go zobaczyć. Tak działają negacje, więc żeby nie popełniać błędów. To jest taka pierwsza rzecz, że popełnianie błędów nam się tutaj będzie cały czas przewijać w naszej głowie i nie da nam spokoju. Ale co to tak naprawdę znaczy? Jak byśmy przerobili to na pozytywny cel? To znaczy nie popełniać błędów, to się równa mówić w stu procentach poprawnie gramatycznie, leksykalnie, odpowiednio intonując i akcentując.
Kamil 00:19:55 I już widzimy, że jest problem z tym, bo to jest absolutnie nie rama. Tak, tak, mówiła o tym przed chwilką. I jeszcze raz powtórzę, bo nawet najlepsi profesorowie filologii angielskiej robią błędy. Pisarze robią błędy. Tak piszą książkę. Potem przychodzi korektor, redaktor, a potem czytelnik i tak coś jeszcze znajdzie. Nie? Więc nie ma szans na 100% poprawności.
Aggie 00:20:19 W języku polskim. Będąc rodowitymi mówcami popełniamy błędy. Ok. I kropka.
Kamil 00:20:26 Tak to jest.
Aggie 00:20:27 To jest naturalne. To jest część. Całego procesu mówienia i rozwoju.
Kamil 00:20:34 Więc jak sobie mówicie nie chcę popełniać błędów i to jest waszym celem. To zobaczcie w co się. W co się uwikłaliście. I ostatnie pytanie to jest takie, Co jest mi naprawdę potrzebne. Jaka znajomość angielskiego jest mi potrzebna i co ta znajomość angielskiego da mi w moim życiu? Także otwórz notes i zapisz. I możesz się nieoczekiwanie zdziwić, co Ci wyjdzie i być może rozwiążesz swój problem ciągłego poczucia, że chcesz mówić swobodnie, bo po raz pierwszy w życiu dowiesz się, o co tak naprawdę chodzi.
Kamil 00:21:14 Co to jest dla Ciebie ten swobodny angielski? I tak naprawdę nauka języka może być wspaniałym. Jest wspaniałym, budującym procesem i nie musimy wiedzieć, ile czasu jest potrzebne. I generalnie moim zdaniem nie jesteśmy w stanie tego realnie obliczyć. Bo do czego my tego potrzebujemy? Chcesz zamówić kawę w restauracji? Możesz się nauczyć dwóch zdań i efekt masz osiągnięty. Tak. I to już koniec.
Aggie 00:21:42 Potem sobie wyznaczasz kolejny cel i kolejny cel i kolejny cel. Możesz się tym bawić w ten sposób.
Kamil 00:21:47 Dokładnie. Więc mówić swobodnie w takiej sytuacji też nie. W jednej sytuacji będziesz mówił swobodnie, ale zaskoczy Cię jakaś sytuacja i ktoś powie rzucić jakimś terminem albo techniczną, albo w pracy, albo coś, że nie zrozumiesz. Nie możesz mówić swobodnie w wielu kontekstach, a w jednym nie będziesz mógł. I co? Już nie mówię swobodnie. Nie. I zobacz, jak ten cel po prostu rozwala Ci cały system. Powoduje, że jesteś niezadowolony. Więc daj sobie przestrzeń na to, czego tak naprawdę chcę i jak ten proces nauki wygląda. I nie chodzi o to, żeby czekać na moment w ogóle, w którym to pytanie kiedy się nauczę angielskiego, kiedy będę swobodnie mówić? Ono w ogóle jest bezsensowne.
Kamil 00:22:34 Tak? Bo po co w ogóle sobie je zadawać, kiedy dzisiaj? Teraz tak.
Aggie 00:22:40 Nie istnieje. Kiedyś nie istnieje przyszłość. Pamiętajmy, że to jest to jest nasz koncept mentalny Mentalne jutro jest tylko słowem. Ono nie istnieje. Jest nienamacalne, nie dotykalne. Jak będzie jutro, to już będzie dziś. To jest teraz jakby cały czas. Jest chwila, która jest w tym momencie i teraz. Więc właśnie skupmy się na tym, co jest teraz. Co mamy teraz do zrobienia, co możemy teraz zrobić i co teraz osiągnęliśmy, Co zrobiliśmy, co potrafimy.
Kamil 00:23:07 No więc mówić swobodnie w jakimś małym kontekście. Zawsze możesz nawet jedno zdanie po angielsku i nam się całe 500 godzin Cambridge właśnie wysypało. I o to chodzi. Cieszmy się nauką angielskiego. Cieszmy się procesem i osiągajmy rzeczy w naszym życiu używając angielskiego bez czekania na potwierdzenie w postaci jakiegoś papierka. I mamy dużo takich przykładów, że osoby stwierdził ok, z tym co mam, idę i coś robię o czym zawsze marzyłem. Idą, robią i nagle się okazuje.
Speaker 3 00:23:40 Wow!
Kamil 00:23:42 To o to mi chodziło.
Kamil 00:23:43 Nie ma po co czekać. 10 lat na to.
Aggie 00:23:46 Jak to możesz? Zawsze ta historia osób, z którymi pracujemy są piękne. Piękne są prawdziwe transformacje, prawdziwe przemiany.
Kamil 00:23:57 Tak, Kochani, dziękujemy za dzisiaj. Jeżeli ten podcast wywoła u Was pewne emocje i spowodował, że stwierdziliście OK, może pomyślę o tym moim swobodnym angielskim jeszcze raz. Dajcie koniecznie łapkę na Spotify i gwiazdeczkę, bo dzięki temu te podcasty, to co mówimy może dotrzeć do nowych osób i też mogą w skuteczny sposób zacząć się uczyć i zmienić swoje nastawienie do nauki. I jeżeli chcielibyście skomentować to zapraszamy do komentowania tego.
Aggie 00:24:31 A jeśli chcielibyście uczyć się razem z nami, zapraszamy Was na Vagaru. Dzięki bardzo za dzisiaj i słyszymy się już niebawem. Cześć.