Jak utrzymać systematyczność w nauce angielskiego?
Wiesz o tym doskonale, że systematyczna nauka jest najważniejsza i jest tym złotym kluczem do sukcesu. Ale przecież masz tyle zadań, spraw, odpowiedzialności w ciągu dnia, że jest mega trudno wykroić kawałek czasu na systematyczną naukę. Wydaje się to często wręcz niemożliwe.
Zapomnij o systematyczności
Ja chcę zburzyć Twoje myślenie o systematyczności! Systematyczność kojarzy się z czymś ciężkim, ciemnym i trudnym, wręcz z zostawieniem połowy swojego życia na rzecz realizowania jakiegoś zadania (w tym przypadku nauki angielskiego), z wysiłkiem prawie że komandosa i motywacją co najmniej mistrza olimpijskiego… co wydaje się totalnie nie do udźwignięcia w dzisiejszym świecie. Nie wyobrażasz sobie poświęcenia ważnych zadań na rzecz angielskiego przecież.
A z drugiej strony wiesz, że musisz się uczyć systematycznie, żeby mówić swobodnie po angielsku… jednak sama myśl o dodaniu nauki w swój napięty grafik powoduje stres i napięcie. No bo jak to zrobić kiedy czas goni jak szalony?Jak więc się nauczyć angielskiego skoro tak trudno jest być systematycznym?
Po pierwsze – nadaj inne znaczenie słowu – systematycznie
Nie musisz niczego zostawiać, z niczego rezygnować, niczego poświęcać, ani też nie musisz wkładać potężnego wysiłku w naukę codziennie. Niech nauka nie będzie dla Ciebie czymś trudnym, co wymaga siedzenia, wkuwania słówek, czytania książek do gramatyki, itd. Jeśli do tej pory tak wyglądała Twoja nauka, jeśli miałeś ciągle poczucie, że musisz uczyć się słówek, zagadnień gramatycznych, ale mimo wszystko nadal nie czujesz efektów, to tym bardziej trzeba zmienić… myślenie o samej nauce.
To szkoła nauczyła nas, że nauka odbywa się w określonych godzinach i na lekcjach. Ale to nieprawda. Nauka odbywa się nie na lekcji, ale w mózgu, a nasz mózg pracuje bez przerw i uczy się cały czas. Nie tylko wtedy kiedy siedzisz i wkuwasz słówka, ale także wtedy kiedy słuchasz czegoś w języku angielskim. A jeśli robisz to często, Twój mózg dostaje sygnał, że jest to coś ważnego, dlatego na tym zaczyna się koncentrować, tworzy coraz to nowe połączenia nerwowe, a Ty rozumiesz więcej i jesteś w stanie więcej wyrazić, i w efekcie zmienia się Twój język.
Wystarczy więc, że wyjdziesz ze szkolnej ławki, zostawisz podręczniki w antykwariacie, odszkolnisz swój umysł… i otworzysz się na to, że słuchanie podcastu też jest nauką. Pisanie z kimś po angielsku jest nauką. Popełnianie błędów pisząc lub mówiąc po angielsku jest nauką. Obejrzenie ulubionego serialu albo bajki z dzieckiem jest nauką.
Podsumowując: systematyczna nauka nie oznacza codziennego siedzenia w książkach przez godzinę. Zamień słowo „systematycznie” na „dzisiaj”!
Po drugie – złam schemat i wytrwaj
Żeby tak się stało, tzn. żeby zmienić myślenie o nauce, musisz przetrwać parę dni, które będą trudne, bo Twój umysł będzie się buntował. Lata indoktrynacji w szkole nauczyły Twój umysł co i jak ma robić, więc on będzie chciał kontynuować stare wzorce, ale Ty nie jesteś swoim umysłem i Ty ostatecznie decydujesz, na czym się koncentrujesz.
Na początku możesz czuć, że robisz za mało, niewystarczająco dobrze, że powinieneś więcej, dokładniej, lepiej – ale to wszystko projekcja Twojego umysłu. To krótkoterminowy ból i trud, przez który musisz przejść, a jak przejdziesz, to czeka na Ciebie długoterminowa cudna przyjemność.
Uwolnisz się od tych wszystkich “muszę więcej” i “powinienem lepiej” lub “na tym etapie życia powinnam już znać angielski, bo wszyscy moi znajomi z pracy świetnie mówią” i poczujesz prawdziwą lekkość i frajdę płynącą z nauki, tą naturalną radość, która miałeś, kiedy byłeś dzieckiem.
Po trzecie – tu i teraz
Nie skupiaj się na tym, co będziesz robić jutro kiedy masz dzień wypełniony po brzegi.
Myśl o dzisiaj i o tym, jaki dzisiaj będziesz mieć kontakt z językiem. A codzienny kontakt z językiem – o tym wiesz doskonale – przyniesie Ci efekty o jakich marzysz.
Ale nie myśl też o efektach. Tu znów błąd szkoły: skupienie się na ocenach jako efektach Twojej pracy i brak docenienia starań. A to przecież z tych starań składa się większość naszych dni, i nasze życie! Codziennie osiągamy małe efekty – naucz się je dostrzegać poprzez naukę ze świadomością i po prostu ciesz się z samego kontaktu z językiem. Będziesz codziennie słuchać swojego ulubionego radia, nawet jeśli zrozumiesz połowę, po miesiącu zorientujesz się jak dużo wiecej rozumiesz, a każdego dnia spędzisz czas w fajny sposób… i nie będziesz niczego poświęcać. A przecież “nic takiego specjalnego” nie robiłeś. Bo tu nie chodzi o żadne specjalne zadania ani super zdolności, ani tym bardziej o ślęczenie nad podręcznikiem do gramatyki, a o zwykłą, naturalną radość płynącą z codziennego kontaktu z angielskim!
Nie odkładaj na później
W systematyczności przeszkadza odkładanie na później… w ten sposób odsuwamy się od wspomnianego bólu. Dzisiaj był dzień intensywny, trudny, dużo się działo i brakło czasu na angielski, więc przesuwasz angielski na jutro.
Zamiast myśleć o jutrze, myśl o tym, co zrobisz dzisiaj. I działaj od razu. A co możesz zrobić i jaki możesz mieć kontakt z angielskim kiedy naprawdę nie masz czasu?
Kontakt z angielskim codziennie
Tu przychodzimy na pomoc z konkretnymi narzędziami do nauki, czyli czego słuchać, co oglądać, czego i jak się uczyć, żeby mieć kontakt z angielskim na co dzień, także wtedy kiedy naprawdę nie mamy jak usiąść i uczyć się aktywnie.
Kierując się tym, co Cię interesuje, co lubisz, za czym przepadasz, znajdź filmiki na YT na ten temat, wyszukaj podcasty, może ulubione radio brytyjskie lub amerykańskie. Znajdź swój ulubiony serial. Uprzedzę Twoje pytanie – nigdy nie oglądaj z napisami polskimi. Możesz wspomagać się napisami, ale wyłącznie angielskimi.
Jeśli jednak czujesz, że szukanie materiałów i zastanawianie się czego słuchać jest dla Ciebie czasochłonne (i energochłonne, czyli po prostu męczące), nie będziesz tracić tego czasu będąc częścią społeczności #vagarugang na Vagaru. Tam znajdziesz autentyczne filmiki na aktualne tematy oraz opracowane przez nas ćwiczenia, dzięki którym łatwo opanujesz nowe zwroty. A kiedy nie masz czasu na opanowywanie nowych zwrotów, wystarczy, że włączysz filmik (trwający około 5 minut) i go obejrzysz.
Nie musisz go rozumieć. Możesz rozumieć częściowo. To zupełnie normalne, a z czasem będziesz rozumieć coraz więcej. Gwarantuję Ci, wystarczy, że codziennie będziesz słuchać.
Kiedy ogarniasz pralkę lub zmywarkę, przygotowujesz się rano w łazience do wyjścia z domu albo odkurzasz, albo ogarniasz kuchnię po kolacji – włącz sobie coś do słuchania. I nie mów, że nie masz czasu. Masz go wystarczająco dużo. Jak tylko odzyskasz tę lekkość i uwolnisz się od ciężaru samodyscypliny i zaczniesz mieć kontakt z angielskim codziennie, okaże się, że masz czas. Bo spędzasz go na czymś, co lubisz.
Jeśli chcesz uczyć się właśnie w taki sposób wpadaj do nas na Vagaru.com