Pomożemy Ci przejść Twoją indywidualną Przemianę Językową i mówić swobodnie po angielsku.

Umów się na rozmowę

PRZEMIANA JĘZYKOWA

12 miesięczny program
Dostęp do plaformy VAGARU®
Trening mentalny i językowy
Indywidualny coaching
Runęła blokada która hamowała jakiekolwiek mówienie w języku angielskim, już nie wstydzę się popełnianych błędów w mówieniu a wręcz śmieję się z nich, nie krępują mnie one ale sprawdzam od razu poprawność wypowiedzi w słowniku :) doświadczyłam wielkiej satysfakcji z możliwości mówienia ( trzeba było pokonać mega strach), zrozumiałam że mniej znaczy więcej i dzieki temu chętniej obcuję z językiem niż wcześniej, dzieki tej swobodzie więcej rozumiem słuchane wypowiedzi, a przede wszystkim nie wstydzę się mówienia przed rodziną, bo myślałam ze nie umiem na tyle żeby składać zdania:) Jestem strasznie wdzięczna za Momentum, jak ja się cieszę że zapisałam się na ten kurs :-*
Kochani, poczułam potrzebę napisania do Was. Cudownie jest być w grupie ludzi, którzy się wspierają. Móc umieścić niedoskonały filmik i nie bać się oceny. To takie budujące doświadczenie. Ktoś odważył się udostępnić nagranie i ktoś inny zobaczył, że on też może to zrobić. To coś więcej niż nauka angielskiego. Odkrywamy w sobie moc i niech ta moc będzie z nami. Ps. A najciekawsze jest to, że jesteśmy w tak różnym wieku
Zaraz po pierwszym dniu kursu wyłączyłam wszystkie możliwe powiadomienia (głównie messenger/fb), przestałam czytać wiadomości, scrollować Fb (stąd trochę mnie ominęło na naszej grupie - serio :D ). Zaczęłam bardziej intencjonalnie podchodzić do tego co robię, uważniej! NO i największa zmiana, to moje publiczne pokazanie się. Pierwsze zdjęcie i przedstawienie się grupie, nagranie video, nagranie po angielsku...:D To były duże przełomy w moim życiu, poważnie! Później też odezwałam się do Was po angielsku :D Działo się! Mam teraz małą przerwę, malutką - znowu czytam newsy...ale tym razem zaczęłam czytać je po angielsku :D Wczoraj oglądałam serial po angielsku, bez napisów :D Spontanicznie w ciągu dnia nagrałam siebie jak mówię po angielsku No iiiiiii wzięłam, (po roku bycia członkiem Vagaru), udział w webinarze :D I jeszcze jedno, ostatnie spotkanie, ostatnie Wasze nagranie było bardzo WAŻNE i PRZEŁOMOWE ---> powiedzieliście by iść, dalej, nie cofać się, nie przejmować się, że czegoś się nie zrobiło, że nie poznało się wszystkich słówek...itd. Takie uczucie niedokończenia było mi bardzo bliskie. To ostatnie wystąpienie też bardzo mi pomogło!
bardzo przeżywałam to co sobie uświadomiłam o mojej nauce i nie tylko.Córka powiedziała mi, że odkryłam Amerykę🤣.
To był początek do zmian u podstaw, by zrozumieć siebie.
Dobrze by było dla nas wszystkich by kurs dotarł do nauczycieli - niezależnie od tego czego uczą :)
To było spojrzenie na uczenie się w inny sposób, ten kurs dał wolność myślenia, uwolnił od stereotypów i starego, szkolnego sposobu uczenia się.
Uważam ze przerobienie strachu i tej blokady o której tak mówiliśmy to jest jak baza pod dalsza efektywną naukę. Od tego trzeba zacząć cały proces nauki a potem to już tylko się bawić językiem i mieć z tego cholerną satysfakcję! bo jeśli mamy określony cel, po co to robie ( uczę się angielskiego) to mam z tego satysfakcję :)
Niesamowicie wzrosła motywacja do nauki i radość do niej.
Jestem bardziej świadoma, tego dlaczego chcę mówić po angielsku i ile muszę włożyć sama w to wszystko wysiłku w takim pozytywnym świetle.
Otworzyłam się, na to że mogę popełniać błędy i na to że oczekiwania odstawiam w kąt, a działam nic się samo nie zrobi trzeba być systematycznym i nie odpuszczać.
Nie stresuje się, ze wszystko na już mam rozumieć, lepiej przyjmuje błędy 😊
Wiem że muszę mówić, że nauka to nie kara tylko przyjemność i radość, że tylko ZMIANA jest pewna, że nie jestem za stara aby się uczyć, że systematyczność to klucz do sukcesu,