Jak uczyć się szybciej i pracować wydajniej?

Dzisiaj rozmawiamy o tym jak uczyć się szybciej i jak pracować wydajniej. 

Porozmawiamy między innymi o jednej, dosłownie złotej metodzie, dzięki której nauczysz się wszystkiego szybko i skutecznie, i nie jest to żaden chwyt 😉

Porozmawiamy o tym, co naprawdę prowadzi do najlepszych efektów.

Zapraszamy do dzisiejszego podcastu i jak zawsze do dzielenia się swoimi przemyśleniami z nami!

A jeśli odcinek Wam się podobał, zachęcamy do podzielenia się nim z innymi! 🙂

Podcast dostępny również tutaj: Spotify | Apple Podcasts | Google Podcast

W tym odcinku: „Jak uczyć się szybciej i pracować wydajniej?”

  • praca nie czyni mistrza
  • przerwy i nuda
  • blokowanie czasu pracy
  • rytuał zamknięcia pracy/nauki
  • najlepsza technika zapamiętywania wszystkiego

Linki i nawiązania

Projekt Fajne Życie: dołącz tutaj
Vagaru.com
Podcast: Jak osiągnąć każdy cel? Część 1/2
Podcast: Jak osiągnąć każdy cel? Część 2/2

⭐ Projekt Fajne Życie

Nawet posiadanie całej wiedzy świata nie sprawi, że poczujemy się lepiej i zmienimy swoje życie. Tylko działanie i wykonywanie praktyk zaowocuje pięknymi i długofalowymi zmianami. Chcemy czuć się zdrowo i mieć mnóstwo energii, żeby kreować swoje życie. Żeby z odwagą sięgać po swoje marzenia.
Jak dokonać tej zmiany przy codziennym natłoku obowiązków, braku czasu, energii i motywacji, przy ciągłym zmęczeniu?

Postanowiliśmy stworzyć przestrzeń, w której każdy będzie miał możliwość projektować swoje fajne życie wraz z wspierającymi ludźmi obok.

Tworzymy PRAKTYCZNY KURS: Projekt Fajne Życie ze społecznością, spotkaniami na żywo, konsultacjami, gotowymi protokołami do wprowadzenia w życie natychmiast, wspólnymi wyzwaniami i praktykami na żywo!

Tutaj możesz zapisać się: projektfajnezycie.pl

Ciekawe cytaty z podcastu „Jak uczyć się szybciej i pracować wydajniej?”:

’To, że mi jest trudno, że się wkurzam, że mam ochotę rzucić tę naukę, to właśnie to uruchamia plastyczność. Najgorsze, co możemy wtedy zrobić, to odpuścić.’

’Nie wierzcie nikomu, kto wam powie, że w łatwy sposób da się czegoś nauczyć. Tę pracę trzeba wykonać, tę umiejętność trzeba wyćwiczyć.’

’Nasz umysł potrzebuje pustki. Stojąc w kolejce w sklepie, możemy nie wyciągać telefonu i po prostu się nudzić. Wtedy nasz hipokamp pracuje, a my o tym nie wiemy.’

’Uczymy się, kiedy śpimy, i to jest piękne.’

’Nasz umysł powie, że to bez sensu, ale to jest naturalne.’

’Ucząc się w ten sposób, nie tylko uczymy się szybko, ale to, czego się uczymy, zostaje w naszej pamięci na bardzo długo.’

Rozdziały podcastu „Jak uczyć się szybciej i pracować wydajniej?”:

Plastyczność mózgu (00:00:00)
Omówienie plastyczności mózgu i potrzeby przerw w nauce i pracy.

Celowa praktyka (00:01:14)
Anders Ericsson i jego badania nad efektywną praktyką w różnych dziedzinach.

Testowanie nowych technik (00:02:50)
Znaczenie testowania nowych metod i technik oraz korygowania błędów w procesie nauki.

Feedback i coaching (00:04:24)
Rola informacji zwrotnej i wsparcia mentora w procesie rozwoju i nauki.

Plastyczność mózgu a trud (00:05:16)
Wyjaśnienie, jak trud może stać się przyjemny poprzez zrozumienie plastyczności mózgu.

Wymagająca praktyka (00:07:33)
Przykłady trudnych momentów w nauce i pracy oraz ich znaczenie dla postępu.

Poprawa umiejętności przez praktykę (00:10:52)
Przykład Benjamina Franklina i jego metody poprawy umiejętności pisania poprzez praktykę i refleksję.

Feedback i wzmocnienia pozytywne (00:12:13)
Rola pozytywnego feedbacku i wzmocnień w procesie nauki i rozwoju.

Przerwy i nuda (00:13:10)
Znaczenie przerw i nudy w procesie nauki i pracy.

Przetwarzanie w mózgu (00:14:55)
Proces przetwarzania informacji w mózgu podczas przerw i nudnych momentów.

Instant gratyfikacja a nauka (00:15:48)
Wyjaśnienie, dlaczego instant gratyfikacja może utrudniać proces nauki.

Opracowanie nauki w mózgu (00:16:19)
Omówienie procesu przetwarzania nauki w mózgu podczas snu, medytacji i pracy, wraz z wykorzystaniem mikro przerw.

Wydajność poprzez blokowanie czasu pracy (00:18:26)
Rozmowa o efektywności pracy poprzez planowanie bloków czasu na konkretne zadania i przerwy.

Rytuał zamknięcia pracy (00:20:54)
Opis praktyki zamykania pracy, pozwalającej przejść do innych tematów i zakończyć dzień w sposób świadomy.

Aktywne przypominanie sobie (00:23:43)
Omówienie techniki aktywnego przypominania sobie w celu zapamiętania materiału oraz jej zastosowanie w nauce języków.

Trankskrypt podcastu „Jak uczyć się szybciej i pracować wydajniej?”:

(transkrypt wygenerowany automatycznie)

Aggie (00:00:00) – Od nauki nowej rzeczy. Od intensywnej pracy. Musi być przerwa. Musi to być nie myślenie i nie działanie. Nasz umysł potrzebuje pustki. Jest to bardzo prawdopodobne, że coś, czego uczyliśmy się wcześniej, właśnie jest przetwarzane w naszym mózgu. Konkretnie w hipokampie na nieświadomym poziomie. Jeśli spojrzymy na telefon i zajmiemy się czymś, zaczniemy scrollować, to mamy tu ten proces przerwany.

Kamil (00:00:24) – Hej! Z tej strony Kamil.

Aggie (00:00:26) – I Aggie.

Kamil (00:00:27) – Witamy Was w podcaście Wagarowiczów. Mówimy o tym wszystkim o czym zapomniała powiedzieć nam szkoła, czyli jak prowadzić swoje życie z pasją w dobrostanie zarówno fizycznym jak i psychicznym. Sięgamy do źródeł zarówno naukowych jak i duchowych, jak i filozoficznych. Czyli jednym słowem projekt Fajne życie. Działamy.

Aggie (00:00:45) – Witajcie! Dzisiaj porozmawiamy o tym, jak uczyć się szybciej i jak pracować wydajniej. Porozmawiamy między innymi o jednej metodzie, dzięki której możemy nauczyć się wszystkiego szybko i skutecznie. Choć jak na pewno domyślacie się, ta szybkość i skuteczność nie przychodzi za darmo. Porozmawiamy o tym, co naprawdę prowadzi do najlepszych efektów. Pierwsza rzecz to

Aggie (00:01:14) – praktyka nie czyni mistrza. Musi to być celowa praktyka, żeby mogła czynić mistrza. Anders Ericsson to był taki psycholog, który całe swoje życia ponad 30 lat poświęcił na zgłębianie tajników sukcesu mistrzów w różnych dziedzinach. I on zauważył, że postępy i rozwój w dowolnym obszarze zależą przede wszystkim od celowej, świadomej praktyki. Co to znaczy? Po pierwsze, celowa praktyka polega na tym, że rozkładamy cały proces nauki czy cały proces pracy na mniejsze części. Po drugie, definiujemy nasze słabe strony w tej praktyce i wyciągamy wnioski. Jest to coś, co często wielu ludziom przychodzi z trudem, dlatego że my chcemy unikać błędów. A to jest bardzo ważny punkt w tej praktyce. Bo jeżeli nie wiesz, w czym jesteś słabszy, to nie możesz tego poprawić i możesz trenować przez dziesięć lat na siłowni i nie widzieć żadnych zmian, bo nie wiesz co jest Twoim słabym punktem, który blokuje Cię w rozwoju. Albo wiesz i go unikasz. Z jednej strony boimy się tych błędów, bo nie chcemy, żeby one jakoś nas definiowały, a to w tych błędach leży nasz progres, nasz rozwój, a konkretnie w korygowaniu błędów.

Aggie (00:02:50) – Trzecia rzecz polega na testowaniu nowych sposobów i technik, żeby właśnie wzmocnić swoje słabe strony, żeby poprawić te błędy. Jeżeli stosuję jedną technikę i widzę, że ona nie działa, bo cały czas popełniam ten sam błąd albo cały czas prowadzi mnie to do efektu, który jest niezadowalający. Przyglądam się tej technice i ją zmieniam albo stosuję nową technikę.

Kamil (00:03:16) – Albert Einstein powiedział, że robienie ciągle tego samego i oczekiwanie innych rezultatów jest szaleństwem. I to się pięknie tutaj zgadza.

Aggie (00:03:28) – Tak, oczywiście. I czwarta rzecz w celowej praktyce to jest feedback, czyli informacja zwrotna. I mamy dwa rodzaje informacji zwrotnej. Pierwsza to pomiary, czyli zobaczcie to, co mierzymy możemy poprawić. Możemy zmierzyć ile nagrań dzisiaj obejrzeliśmy z angielskiego albo jakie słówka i zwroty opanowaliśmy. Możemy zmierzyć, ile czasu spędziliśmy na webinarze, a mówiąc aktywnie zmieniając kontekst. Możemy zmierzyć, ile pompek dzisiaj wykonaliśmy. Jaką medytację czy praktykę oddechową itd. Drugi rodzaj informacji zwrotnej to jest coaching. Posiadanie nauczyciela mentora, który przyjdzie do nas z informacją zwrotną. Nauczyciel stoi z boku, obserwuje nas i sprawdza nasz rozwój, nasze postępy.

Aggie (00:04:24) – I on podsuwa sposoby i pomysły na poprawę i też motywuje nas do codziennej pracy I według Eriksona jest to. Te wszystkie elementy są niezbędne i on je zaobserwował u wszystkich różnych mistrzów w różnych dziedzinach. I ważne jest to, żeby wiedzieć, że celowa praktyka nie jest przyjemna. To nie jest zabawa, to nie jest stan flow, bo stan flow nie polega na tym, że my się w tym stanie nauczyć się nowych rzeczy. Celowa praktyka wymaga ciągłego wysiłku i nieprzerwanej koncentracji. I to jest po prostu trudne. I trzeba się wysilić. Trzeba pomyśleć, trzeba wyciągać wnioski, trzeba przyglądać się błędom.

Kamil (00:05:08) – I teraz pytanie czy musi tak być? Czy ten trud nie może stać się w pewien sposób przyjemny?

Aggie (00:05:16) – Nie musi tak być i musi tak być I ten trud może stać się przyjemny. Zaraz powiem, o co chodzi. Musimy tutaj wrócić do plastyczności i ją dobrze zrozumieć. Neuroplastyczność to jest zdolność naszego układu nerwowego do zmiany w odpowiedzi na doświadczenie. I żeby zmiana mogła zajść, żeby neuro plastyczność została uruchomiona, musi być jakiś bodziec. To musi być jakiś bodziec.

Aggie (00:05:42) – neuro chemiczny. Takim bodźcem jest wydzielanie katecholamin, takich jak dopamina i adrenalina, które w naszym ciele budują stan czujności, a nawet stan pobudzenia. Czyli wtedy, kiedy mi nie idzie. Wtedy wydzielana jest dopamina, jest wydzielana adrenalina i to że mi nie idzie, to ten fakt będzie pobudzał neuro plastyczność. To, że mi jest trudno, to, że ja się wkurzam. To, że ja się irytuję. To, że ja mam ochotę rzucić tą naukę za sobą daleko i to, że ja sobie myślę, że to nie dla mnie, że nie dam rady, bo po prostu jest mi trudno i spotykam opór. To właśnie to uruchamia neuroplastyczność. Najgorsze co możemy wtedy zrobić, to odpuścić i nie robić tego dalej. Chodzi o to, żeby w tym być, w tym trwać i żeby to mimo wszystko robić. I teraz, żeby to było przyjemne. Czy to jest możliwe w ogóle, żeby to stało się przyjemne? Powiedziałabym, że jest możliwe, dlatego że podobne neuroprzekaźniki są wydzielane w momencie, kiedy jesteśmy podekscytowani, np. wybieramy się na wymarzone wakacje albo czeka nas jakieś super fajne spotkanie.

Aggie (00:06:59) – I jest to kwestia interpretacji. Jeżeli my powiemy sobie, że odczujemy w ciele co się dzieje, czyli że mamy szybkie tętno, że mamy spięty brzuch, że gdzie ten opór w ciele u nas się znajduje. Możemy wtedy zacząć opowiadać inną historię. Czyli nie, że jest mi trudno, nie dam rady, jestem beznadziejny, nie mam talentu. Tylko Okay, widzę, że moje ciało reaguje stresem. Widzę, że wydziela się adrenalina i ta adrenalina może mi pomóc. Lepiej nauczyć się lepiej. Zapamiętaj to sobie. Ogień, który daje mi ten drive, żeby coś zrobić.

Kamil (00:07:33) – Czyli inaczej mówiąc porównując to do nauki języka. To chyba clue tego wszystkiego jest to, żeby zrozumieć, że właśnie te momenty, te trudne momenty, to kiedy wchodzę na webinar i wali mi serce jak oszalałe, albo kiedy czuję, że nie mogę sobie przypomnieć tych zwrotów mnie, kiedy znowu chcę coś powiedzieć, a plątał mi się język albo nie mogę sobie przypomnieć. To są wszystkie te momenty właśnie, których my w nauce potrzebujemy, żeby iść do przodu.

Aggie (00:08:08) – Zresztą zobacz Kamil, jak trenujesz? Robisz trening fizyczne. Kiedy dzieje się progres? Kiedy? Kiedy robisz trzy powtórzenia, jest ci łatwo czy kiedy dzieje się progres?

Kamil (00:08:23) – Jak trzeba się wysilić?

Aggie (00:08:25) – Kiedy jesteśmy na tej granicy? Kiedy musimy się wysilić i zrobić trochę więcej niż niż możemy i musimy zrobić.

Kamil (00:08:33) – Więcej niż niż wynika to z przyjemności. Zależy jaki jest cel. Jeżeli celem jest wzrost np. tkanki mięśniowej, to są określone rzeczy, które to pobudzą. Żeby. Żeby wziąć większy ciężar. Wtedy mięsień dostaje informację Hej, potrzebujemy tutaj więcej. Natomiast No właśnie to jest pytanie, bo niektórzy takich treningów na siłowni nie do końca lubią, albo np. podciągania się. Ja kiedyś nienawidziłem się podciągać, ale dlatego.

Speaker 3 (00:09:04) – Tylko dlaczego o tym mówię?

Kamil (00:09:07) – Trafiłem to dlatego, że nie mogłem podciągnąć się ani razu. To było w momencie, kiedy nie byłem w gimnazjum czy czy byłem w gimnazjum. I i dzisiaj, w tym momencie, kiedy jestem w stanie bez problemu podciągnąć się 15 czy 20 razy z obciążeniem, nie jest obciążeniem, mniej z obciążeniem.

Aggie (00:09:33) – Mogę robić to samo, jeśli nie mogę ani razu jeszcze podciągnąć, a to co robisz jest naprawdę wymagające bardzo dużej siły.

Kamil (00:09:40) – Natomiast ta granica dla mnie jest gdzie indziej. Natomiast też, ponieważ tak wiele razy przeszedłem ten proces, tej neuro plastyczności, kiedy się wkurzyłem, że nie mogę się podciągnąć w I. I robiłem to pomimo tego, że w tym momencie odczuwam przyjemność z tego.

Aggie (00:09:59) – Właśnie tak, dokładnie to jest możliwe. Natomiast trzeba wiedzieć, że trzeba przez ten ból po prostu przejść. Nie ma co się oszukiwać, że coś będzie dla nas, że łatwo i szybko możemy się nauczyć. To jest to bzdura. Nie wierzcie nikomu, kto Wam powie, że w łatwy sposób da się czegoś nauczyć i zrobić, bo po prostu tę pracę trzeba wykonać. Tą umiejętność trzeba wyćwiczyć i to koryto rzeki trzeba. Trzeba wyrobić. Benjamin Franklin używał tej metody, żeby poprawić swoje umiejętności pisania. Kiedy był nastolatkiem, jego tata zwrócił mu uwagę na to, że jego styl pisarski nie jest najlepszy, a Ben był bardzo ambitny i postanowił poprawić swój styl pisania.

Aggie (00:10:52) – I co robił? Znalazł publikacje najlepszych autorów i przepisywał je zdanie po zdaniu i potem przepisywał ten tekst własnymi słowami, porównywał do oryginału i za każdym razem znajdował jakieś błędy i je poprawiał. I dzięki temu zdał sobie sprawę, że ograniczony zasób słownictwa nie pozwalał mu dobrze pisać, więc skupił się na rozwijaniu słownictwa. Skup się na tym aspekcie. I to jest świetny przykład tego, jak można poprzez pracę, poprzez przyglądanie się swojej pracy, przez refleksję nad tym, co ja robię, jak pracuję. To się tyczy i prace, i nauki nowych rzeczy, czyli przyglądaniu się temu, co ja robię i jak mogę to poprawić. Robię tak poprawiam, robię, poprawiam. Po prostu.

Kamil (00:11:40) – Tutaj mówimy o podglądaniu i poprawie tych błędów. A co jeszcze ze wzmocnieniami pozytywnymi? W momencie, żeby np. nie szukać swoich błędów, tylko szukać też mocnych stron? W momencie, kiedy puszczamy nagrania meczu np. profesjonalnym sportowcom czy to wyszukujemy dobrych momentów też, żeby oni mogli wiedzieć i utrwalać w sobie te dobre momenty. Tylko to też pewnie zależy od poziomu, na którym.

Aggie (00:12:13) – Chcemy wiedzieć, gdzie idziemy dobrze, a gdzie co zmieniliśmy, gdzie poprawiliśmy, gdzie zrobiliśmy coś właściwe. Tak jak trzeba, jak najbardziej potrzebujemy. To jest też feedback. To jest informacja zwrotna, jaką powinniśmy otrzymywać. I ten feedback jest bardzo ważny. Więc to nie chodzi tylko o feedback zawierający błędy, ale głównie tak głównie poprawiamy to, co nam nie idzie dobrze, czyli to co chcemy. Jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz. Grasz w tenisa i jeszcze raz, i jeszcze raz. Gra na pianinie jest świetnym przykładem. Tak samo ćwiczymy, poprawiając te słabsze momenty. Natomiast jak najbardziej pozytywna informacja zwrotna jest bardzo potrzebna. Oczywiście. OK. Wiemy, że praktyka czyni mistrza. A teraz druga rzecz, która pozwoli nam uczyć się szybciej i pracować wydajniej. To są przerwy i to jest nuda.

Kamil (00:13:10) – No od razu lepiej, prawda? Powiedz więcej teraz. Wszyscy na to czekaliśmy.

Aggie (00:13:16) – Niby tak, ale jak przyjrzysz się temu, jak pracujemy, jak żyjemy w dzisiejszym świecie, to okaże się, że w sumie to nikt nie ma czasu na nudę.

Aggie (00:13:24) – Bo trzeba działać bez tyle rzeczy do ogarnięcia, że w ogóle to mówię, że ja mam przestać pracować.

Kamil (00:13:30) – Tak, oczywiście. To wspaniale widać w naszym programie przemiany językowej. Gdy pracujemy z osobami już indywidualnie, to okazuje się, że bardzo częstym problemem jest właśnie to, że osoby chcą zrobić za dużo, są zbyt perfekcyjne w tym, ile rzeczy chcą się nauczyć. I to właśnie ten brak przerw i zbyt duża ilość rzeczy, które chcą zrobić.

Aggie (00:13:56) – Przytłacza.

Kamil (00:13:57) – Dokładnie i niweluje te efekty, które mogłyby nastąpić, gdyby nastąpiły większe przerwy. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej na temat przemiany językowej Przemiana językowa pl

Aggie (00:14:12) – Właśnie, bo powiedziałam o plastyczności, o pierwszym ważnym aspekcie, czyli o tym, że musi zaistnieć jakiś bodziec, musi być coś, co ją pobudzi. Ale musi być też drugi warunek, który musi być spełniony, żeby plastyczność została uruchomiona. Od nauki nowej rzeczy, od intensywnej pracy musi być przerwa. Musi to być nie myślenie i niedziałanie. Nasz umysł potrzebuje pustki. Dla przykładu stojąc w kolejce w sklepie możemy nie wyciągać telefonu i scrollować i sprawdzać co tam co tam.

Aggie (00:14:55) – Możemy po prostu stać w kolejce w sklepie i nic nie robić i się tam nudzić. I jest to bardzo prawdopodobne, że coś, czego uczyliśmy się wcześniej albo wczoraj, albo w dzień wcześniej właśnie jest przetwarzane w naszym mózgu. Konkretniej w hipokampie. Na nieświadomym poziomie myślimy sobie stoimy w tej kolejce, a nasz hipokamp wtedy pracuje. I i my o tym nie wiemy. To jest piękne. Jeśli spojrzymy na telefon i zajmiemy się czymś, zaczniemy scrollować, bo się nudzimy, to my ten proces przerwiemy. Więc jeżeli zastanawiamy się czasem, dlaczego ja nie mogę zapamiętać tych słówek, dlaczego ja się uczę ich nie zapamiętuje, to warto przyjrzeć się temu, czy ja daję odpocząć mojemu mózgowi. Bo w tym odpoczynku właśnie. nowe rzeczy są zapisywane.

Kamil (00:15:48) – Tak jak już mówimy o scrollowaniu, to też jest jedna istotna rzecz, którą trzeba powiedzieć, że scrollowanie wyzwala wyrzuty dopaminy i jest to taka bardzo instant gratyfikacja, czyli natychmiastowa nagroda, natychmiastowa nagroda. I przez to też trudniej jest nam uzyskać nagrodę. W sensie robić inne rzeczy.

Aggie (00:16:13) – Które są trudne.

Speaker 3 (00:16:14) – To trudne.

Kamil (00:16:15) – Dlatego, że w nauce ta nagroda pojawia się znacznie później.

Aggie (00:16:19) – Oczywiście przetwarzanie nauki w naszym mózgu odbywa się w czasie snu, w czasie głębokiej medytacji i także w czasie jogi snu. Kiedy nasz mózg pracuje, znajduje się w tych najniższych częstotliwościach i to tam uczymy się. Uczymy się kiedy śpimy i to jest piękne. I oprócz tego w czasie pracy czy w czasie nauki możemy też wykorzystywać mikro przerwę na nierobienie niczego. Sprawdzano w ogóle efekty takiej praktyki u osób ćwiczących. Gra na instrumentach i naukę matematyki wielu różnych. Polega to na tym, że praktykujemy przez pewien czas, robimy ćwiczenia. Potem dzwoni dzwoneczek, dzwoni alarm, który ustawiliśmy. Przerywamy naukę, przerywamy robienie tego, co robiliśmy i nie robimy nic. Nie sięgamy po telefon, nie rozmawiamy do kogoś, tylko po prostu nie robimy nic. Gapimy się bez sensu w chmurę. Bezsensu, ale to ma swój sens. Właśnie robimy taką mikro pauzę i w czasie tej mikro pauzy hipokamp, który odpowiada za naukę i za zapamiętywanie odtwarza to czego się uczyłeś. I ciekawe jest to, że on robi to odwrotnie w odwrotnej kolejności niż tak jak się uczyliśmy.

Aggie (00:17:38) – Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje, ale wiadomo, że tak się dzieje i że to działa i takie mikro przerwy. Jest to udowodnione, że one przyspieszają proces nauki, czyli przerwę, w których nie mamy wokół siebie żadnych zewnętrznych bodźców, które dochodzą do naszych oczu, uszu, dzięki czemu będziemy pracować wydajniej, będziemy zapamiętywać więcej, będziemy bardziej kreatywni i bardziej produktywni. Czyli jak my myślimy, że chcemy. Mówię tutaj do wszystkich osób, które czują tę perfekcję, zapędy, które objawiają się tym, że chcą jak najwięcej zrobić, jak najwięcej zmieścić jak najwięcej tych zadań. A to jeżeli sobie zdaję sprawę z tego, że zrobimy faktycznie więcej, kiedy zrobimy te przerwy, kiedy pozwolimy sobie na nie robienie nic nie robienia?

Kamil (00:18:26) – Oczywiście to nie musi trwać godzinami. To mogą być świadome przerwy.

Aggie (00:18:30) – Mikro przerwa, nawet jedna minuta to mogą być 3 minuty, Może być 5 minut, ale ważne jest to, żeby to robić. A jeżeli tego nie robiliśmy do tej pory, to wyrobienie sobie tego nawyku też będzie od nas wymagało trochę wysiłku, żeby ustawiać sobie alarm i pamiętać o tym i przekonać swój umysł do tego, który powie, że to bez sensu jest.

Aggie (00:18:51) – U nas tak na pewno będzie mówił, bo on się będzie bronił przed tym. To jest. To jest naturalne, oczywiście. OK. ok. Trzecia rzecz, która pozwala pracować wydajniej, to jest blokowanie czasu pracy. I to jest coś, co my robimy w naszej pracy. Nasz tryb życia nauczył nas takiej pracy w blokach. Jest to bardzo efektywne. Polega na tym, że patrząc na cały dzień planujemy w jakich godzinach mamy przestrzeń i czas na konkretne zadania i na konkretną pracę. W tym czasie je wykonujemy. Nigdy nie jest tak, że pracujemy jednym ciągiem przez ileś godzin. To jest niemożliwe. Często są to krótkie chwile, czasem te 30 minut, które mamy na pracę, czasem 15, czasem 2 godziny, czasem 4 godziny. Cztery to chyba przesadziłam.

Kamil (00:19:37) – Ale jeżeli mamy 4 godziny, to zazwyczaj składa się na to dwa bloki, np. jeden blok, półtorej godziny i drugi blok półtorej godziny i blok jeszcze pół godziny, bo jest tam przerwa jeszcze na coś, więc. Więc tak generalnie nie da się siedzieć 4 godziny pod rząd i coś robić, to to jest niemożliwe.

Aggie (00:19:56) – Nie można tego robić, nie wolno tego robić, nie należy tego robić, trzeba robić od tego przerwę, wstawać i. I. Nie da się ciągiem koncentrować przede wszystkim na tych zadaniach.

Kamil (00:20:09) – Natomiast blokowanie, co jest istotne, to blokowanie czasu pracy, bo jak sobie nie zablokujemy, to też wynika z ustalania celów i w ogóle planowania czegokolwiek. W momencie, kiedy nie mamy ustalone, że we wtorek o tej i o tej godziny i w czwartek robię to i to. To nigdy tego nie zrobimy. Albo będziemy robić zasiadać do czegoś randomowo i będzie nas to wykańczać, bo nie zrobimy czegoś innego i będziemy mieli poczucie, że w sumie nie wiemy co i kiedy robimy. A w momencie kiedy mamy jasny blok od od godziny do tej do godziny, do tej w podcaście o celach dużo na ten temat mówiłem, jak to konkretnie robić, to nasze efekty przyjdą, bo wiemy, że mamy określony czas, określoną robotę do zrobienia i to po prostu idzie do przodu.

Aggie (00:20:54) – To, co jest fajne w takim trybie jest to, że ten czas zazwyczaj jest ograniczony i wiemy, że on jest ograniczony, więc działamy z dużą koncentracją i po prostu naprawdę jesteśmy w stanie zrobić w ten sposób więcej, niż gdyby ten czas był rozmyte i gdyby było go więcej.

Kamil (00:21:10) – Spinamy po prostu się bardziej wtedy i koncentrujemy na tym, co naprawdę mamy do zrobienia i.

Aggie (00:21:16) – Co naprawdę jest ważne. OK. Czwarta rzecz, bardzo fajna. To jest taki rytuał zamknięcia pracy albo zamknięcia nauki. Jest to dla mnie nowość bardzo przyjemna, zainspirowała mnie do tego. Być może część z Was go zna. Jest autorem wielu książek, między innymi książki The Work. Zwłaszcza, że pracujemy my. Pracujemy w różnych warunkach, w różnych miejscach, często w podróży, czasem w samolocie, czasem gdzieś na kolanie, na lotnisku, czasem w samochodzie. I dobrze jest mieć ten rytuał zamknięcia pracy, żeby móc głową wyjść z pracy i przejść do innych tematów. Czyli robiąc obiad albo spędzając czas z naszą córką, żeby nie mieć w głowie tego, co tam jeszcze i tej pracy, tylko żeby to zakończyć. Tak naprawdę to, co robimy nigdy nie będzie zakończone i to jest nieustanna praca. Chodzi o to, żeby podsumować sobie dzień i zadania, które dzisiaj się odbyły i zapisać sobie plan na kolejny dzień. Kalorii to w taki sposób, że w swym dzienniku, w którym zapisuję swoje zadania, dopisuję po prostu zadanie na sam koniec, które nazywa się Shut down.

Aggie (00:22:40) – I dosłownie to ofiarowuje. Czyli oznacza, że ok, shutdown zrobione, praca zakończona. Teraz mogę przejść do swoich prywatnych tematów i już nie muszę myśleć o tym, co w pracy. Pomyślę o tym wtedy, kiedy otworzę kolejny blog moje prace. I można do tego dorobić sobie np. rytuał, zrobić krótką praktykę oddechową na jedną minutę, zamknąć oczy i sobie chwilę pooddychać. Można sobie rozpalić kadzidełka np. jeżeli lubimy palo santo. Jest to taka pewna kotwica, która nam pozwoli płynnie przejść z czasu pracy. Z tego intensywnego czasu, kiedy pracowaliśmy, myśleliśmy o różnych sprawach do czasu w ciągu dnia. I ostatnia rzecz, o której którą zapowiedziałam na początku, czyli najlepsza technika zapamiętywania. To jest aktywne przypominanie sobie, czyli to, co my na Vagaru nazywamy memory scan. To, co na Vagaru jest z nami już od ośmiu lat.

Kamil (00:23:43) – Dla osób, które nie znają jeszcze Vagaru, Vagaru jest platformą, społecznością, aplikacją, którą stworzyliśmy do nauki języka angielskiego, która zawiera w sobie wszystko, czego potrzeba, żeby uczyć się skutecznie angielskiego i również wykorzystujemy wszystkie osiągnięcia, o których mówimy na podcastach związane z szybszym, z szybszą nauką, z koncentracją.

Kamil (00:24:06) – Tym, w jaki sposób uczy się nasz mózg i jak to przyspieszyć, Jeżeli jeszcze do nas nie trafiliście na angielski na Vagaru, to zapraszamy na Vagaru.com Wracając do.

Speaker 3 (00:24:21) – Ćwiczenia.

Aggie (00:24:24) – Polega to ćwiczenia, które polega na tym, że dosłownie skanujemy nasz mózg w poszukiwaniu konkretnej odpowiedzi, konkretnego słówka czy konkretnego zdania. Czyli mamy aktywną naukę, mamy czas, kiedy uczymy się czegoś, mamy czas, kiedy czytamy o czymś, chcemy się dowiedzieć czegoś. I po zakończeniu tego czasu dosłownie odchodzimy od tego materiału, który czytaliśmy, których chcieliśmy się nauczyć. Możemy zamknąć oczy, możemy po prostu odejść parę kroków dalej i staramy się w myślach przypomnieć sobie o tym, o czym czytaliśmy, o czym słuchaliśmy, czego się uczyliśmy, jakie to było słówko, jakie to było zdanie i odtwarzamy sobie w myślach. Potem wracamy do tego materiału, odwracamy się, otwieramy oczy i sprawdzamy, ile zapamiętaliśmy. Ważne jest to, żeby odejść od tego zadania i aktywnie o nim myśleć i powtarzać materiał w myślach, tak jak mielibyśmy go przedstawić jakiejś grupie ludzi, tak jak gdybyśmy mieli uczyć innych i dzięki temu znacznie więcej informacji zachowamy, znacznie więcej zapamiętamy.

Aggie (00:25:33) – W ten sposób uczy się nasz mózg, chociaż nikt nas tego nie uczy. Ale coś za coś. To jest niezwykle efektywna metoda, która przynosi bardzo szybkie efekty i trwałe efekty. Jeżeli chcecie uczyć się języków, czegokolwiek i chcecie stosować jedną metodę, która naprawdę zadziała, to jest właśnie to. Ale tak jak mówiłam, ona nie przychodzi za darmo dlatego, że jest bardzo męcząca. Dlatego, że. I dlatego właśnie nie każdy chce, chce to robić. A ucząc się w ten sposób nie tylko uczymy się szybko, ale to, czego się uczymy, zostaje w naszej pamięci na bardzo długo i po prostu warto. Podobno podobno tą samą metodę możemy stosować do czytania książek. Jeżeli czytamy coś i chcemy zapamiętać to, czego czytaliśmy, to nie trzeba. Można się wspierać z określaniem przepisywaniem, ale odejście od tego przy tworzeniu w głowie co ja przeczytałam, o czym przeczytałam i myślenie sobie o tym w głowie spowoduje, że to zostanie w naszej pamięci.

Kamil (00:26:39) – Tak jak i tutaj, jeżeli będziecie uczyć się na Vagaru i traficie na ćwiczenie memory skan to tam jest przycisk pomiń i nie używajcie go, Nie używajcie go, bo to jest naprawdę fantastyczne ćwiczenie.

Kamil (00:26:52) – I to jest właśnie ta różnica, gdzie świadomie podchodzimy do nauki, bo łatwo i fajnie jest sobie coś klikać, prawda? Tylko i wyłącznie w aplikacji przechodzić do kolejnych ćwiczeń. I te momenty, w których jakieś ćwiczenie wydaje się Wam trudne, to tak jak dzisiaj mówiliśmy, to są momenty, w których naprawdę się rozwijacie i w których naprawdę uczycie. Naprawdę się uczycie. W związku z tym zwracajcie na to uwagę podczas nauki wszystkiego, a w szczególności języka.

Aggie (00:27:24) – Tak, dokładnie tak. I pamiętajcie, że to ćwiczenie jest absolutnie najważniejsze.

Kamil (00:27:28) – Kochani, dziękujemy za dzisiaj, Jeżeli słuchaliście na Spotify. Tam jest takie miejsce, gdzie można zostawić gwiazdkę i ocenić nasz podkast będziemy bardzo wdzięczni. Podajcie dalej. Słyszymy się za tydzień. Dzięki śliczne.

Aggie (00:27:43) – Dzięki, Cześć!

Blog Wagarowicze.pl to nie tylko strona o tym, jak najlepiej nauczyć się słówek i gramatyki, i jak mówić swobodnie po angielsku, uwzględniająca najnowsze doniesienia ze świata neurobiologii, to także i przede wszystkim społeczność otwarta na poszerzanie horyzontów myślowych.

Zabieramy Cię na wagary i pokazujemy inną stronę tego, co zostało utarte. Zabieramy w podróż szlakami mniej uczęszczanymi, a jednak wartymi zachodu. Mówimy o tym, o czym nigdy nie powiedzą Ci w szkole, o tym, jak pokonać strach przed mówieniem, na czym w ogóle nauka polega, a także czym jest fajnie życie, wolne od stresu i lęku, o podróżach, wolności (także) finansowej i o tym, że nie trzeba w ogóle do szkoły chodzić, żeby coś w życiu osiągnąć.

Szalenie prawdopodobnym jest, że po tym, czego się tu dowiesz, Twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej, więc wchodzisz na własne ryzyko ;-)

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Mów swobodnie, myśl po angielsku i odkrywaj z nami świat!