Wagarowicze

Aggie

Nigdy nie przyjmuję do wiadomości „nie da się”. Wszystko się da, jeśli się naprawdę chce. Dotyczy to absolutnie wszystkich aspektów życia. Bez „ale”. Mamy jedno życie, dlatego rękami i nogami jestem za tym, żeby dobrze bawić się każdym dniem. Bez oczekiwania na piątek, na wakacje, lepszą pracę.

Chcę pokazać Ci, że to Ty kształtujesz swoje życie i tylko Ty masz na nie wpływ, i to większy niż Ci się wydaje. Każdy ma prawo wyboru, chociaż nie każdy zdaje sobie z tego sprawy.

Fajne życie jest moją największą pasją, a języki i podróże to dla mnie sposoby doświadczania życia wzdłuż i wszerz, po kilka razy :)

Mam marzenia i dążę do ich realizacji. Wiem, że Ty też możesz. I tym chcę się z Tobą dzielić. Tym, że naprawdę możesz wszystko :) „Człowiek jest tym, o czym przez cały dzień myśli” (Ralph Emerson)

Uwielbiam się uczyć (różnych rzeczy!) i uwielbiam uczyć. Uwielbiam pomagać ludziom w codziennej nauce, w zdobywaniu celów. To dla mnie nieopisana radość kiedy widzę jak moi uczniowie cieszą się z efektów, które osiągnęli… tak naprawdę własną pracą.

Często spotkasz mnie z czarną kawą i kilkoma książkami i zeszytami! Napędza mnie solidny ruch - trening i joga. Wycisza mnie głęboki oddech.

Kamil

Dobrze pamiętam, jak bardzo w podstawówce byłem zniechęcony do angielskiego. Wiedziałem, że po angielsku jest wiele gier, informacji, że tam jest świat, w którym angielski jest potrzebny, ale czułem, że nauka w szkole nie pomaga mi.

Później pokochałem angielski i pracowałem wytrwale, lecz nie dostałem się na filologię angielską i ostatecznie wylądowałem na rosyjskiej. Największe cuda świata stały się właśnie na 2 roku studiów, gdy wyjechałem na wymianę studencką do Moskwy. Rozpocząłem od fatalnego zderzenia z rzeczywistością. „Kilka lat nauki poszło na marne” - myślałem sobie z początku. „Wszyscy mówią tutaj po rosyjsku, oprócz Ciebie, czyli nie umiesz nic” - chciał podpowiadać umysł. Postanowiłem jednak dobrze się bawić i jakoś przetrwać. Obawiałem się tylko, że będę do tyłu z materiałem w stosunku do kolegów, którzy zostali w Polsce.

Wtedy moje pojęcie „uczę się” było równoznaczne z „siedzę przy biurku i czytam, aby zapamiętać”, więc można powiedzieć, że uczyłem się mało. Ale tak naprawdę byłem otoczony ze wszystkich stron językiem, chłonąłem jego ogromne ilości każdego dnia i wykorzystywałem go w praktyce (czasami całkowicie nieudolnie, np. zamawiając ubikację w salonie operatora sieci komórkowej :) ).

Jak pewnie już domyślasz się, efekty mojego „nie uczenia się” były spektakularnie pozytywne. Tak zaczęło się odkrywanie technik, metod i podróż do prawdziwych sposobów na skuteczną naukę. Dzisiaj kilkanaście lat później razem z Aggie i zespołem wspaniałych ludzi zbudowaliśmy równie spektakularne narzędzia do nauki języków, które są dla Ciebie dostępne od ręki :)

Prywatnie uwielbiam wszystko co ma 4 koła i silnik, gdy byłem małym chłopcem godzinami siedziałem przed pustą ścianą z plastikową kierownicą w rękach wyobrażając sobie, że jeżdżę :) Pewnie dlatego nasze podróże samochodowe zaniosły nas często w najdalsze zakamarki, do których da się tylko dojechać.